LEKTURY
Dystrybutorzy leków na giełdę
Z badań marketingowych spółki Medicines wynika, że w ciągu trzech najbliższych lat rodzimy rynek farmaceutyczny wzrośnie prawie dwukrotnie. Statystyczny Polak rocznie wydaje na leki równowartość 44 USD, podczas gdy Czech czy Węgier — 79 USD, a mieszkaniec Europy Zachodniej — 177 USD.
Medicines więc jako pierwszy postanowił udać się po pieniądze do inwestorów giełdowych. Emisja akcji pozwoliła mu uzyskać około 70 mln zł. Olbrzymie inwestycje planują również najwięksi rywale Medicines: Orfe, Prosper i Farmacol. W odpowiedzi na jego poczynania także one postanowiły zdobyć pieniądze na giełdzie. Apetyt na kapitał dwóch ostatnich firm jest tak duży, że właściciele liczą na pozyskanie co najmniej po 70 mln zł.
„ComputerWorld“, nr 35
Zasoby zboża w Polsce
W tegoroczne żniwa weszliśmy z zapasami zbóż wysokości ok. 4,6 mln ton. Ocenia się, że w tym roku zbiory wyniosły ok. 26 mln ton, tak więc globalne zasoby zbóż przekroczą 30 mln ton, co znacznie przekracza nasze potrzeby. Mimo dużych zbiorów i sporych zapasów import zboża do Polski (1,5 mln ton) jest znacznie większy niż eksport (0,13 mln ton). Przyczyną tego są z jednej strony duże koszty produkcji w Polsce, z drugiej zaś wysokie dotacje płacone rolnikom w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Unii Europejskiej.
Wydaje się, że tegoroczne kłopoty ze sprzedażą zbiorów wymuszą na sporej grupie rolników siejących zboże na małych areałach rezygnację z tych upraw, co powinno obniżyć średni koszt produkcji i poprawić jej opłacalność. Zostaną jednak bardzo duże zapasy — w przyszłym roku wzrosną do 6 mln ton.
„Przegląd Zbożowo-Młynarski“, nr 9/98
Przemysł płyt wiórowych
Udział odpadów drzewnych w produkcji płyt wiórowych wynosi w Polsce zalewie 44,4 proc., reszta to pełnowartościowe drewno. Jest to jeden z najgorszych wskaźników w Europie. Tylko niewielki procent trocin i odpadów tartacznych trafia do producentów płyt. W Finlandii i na Łotwie płyty wiórowe robi się w 100 proc. z odpadów, w Portugalii, Szwecji i Austrii udział odpadów wynosi 85 do 90 proc., w Norwegii i Danii ok. 80 proc. Polscy producenci tłumaczą się niższymi kosztami produkcji przy wykorzystaniu drewna, niż w przypadku pozyskiwania odpadów. Jakiekolwiek jednak były te wyliczenia, to największe straty ponosi polskie środowisko naturalne.
„Przemysł drzewny“, nr 9/98