W kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego największą trudność walczącym partiom sprawia przełożenie zadań owego organu, a więc i określenie koniecznych kwalifikacji kandydatów — na język zrozumiały wyborcy krajowemu.
To zadanie praktycznie niewykonalne, dlatego majowe eurowybory będą zaledwie próbką przyszłorocznych naprawdę ważnych dla Polski wyborów krajowych — prezydenta oraz parlamentu.