To był rekordowy rok dla MW Trade. Jej portfel urósł o 416 proc. To dopiero początek — zapowiada prezes.
Wyniki MW Trade, spółki specjalizującej się w obsłudze finansowej służby zdrowia, pokazują, że Leszek Czarnecki, który w ubiegłym roku przejął nad nią kontrolę, po raz kolejny trafił w dziesiątkę. Spółka zwiększyła zysk netto o 146 proc., do 7 mln zł. Przychody podwoiły się i przekroczyły 21 mln zł. Po tym jak w czerwcu spółka trafiła pod skrzydła Getin Holdingu wypracowała zysk netto większy o 55 proc. niż w I półroczu 2010 r.
— Dzięki temu, że jesteśmy członkiem grupy bankowej, mamy ułatwiony dostęp do finansowania. Portfel urósł o 416 proc. w porównaniu z 2009 r. i osiągnął wartość 227,7 mln zł — tłumaczy Rafał Wasilewski, prezes MW Trade.
Dzięki mocnemu zapleczu, spółka mogła skoncentrować się na zawieraniu umów. Zeszłoroczne kontrakty w ramach głównego produktu Hospital Fund i pożyczki dla szpitali wyniosły łącznie 464,8 mln zł, czyli ponad trzykrotnie więcej niż rok temu. Plany są równie ambitne.
— Chcemy nie tylko utrzymać dynamikę, ale stać się liderem w tym segmencie — dodaje Rafał Wasilewski.
Według Krzysztofa Kawalca, prezesa Magellana, utrzymanie wysokich wzrostów jest możliwe.
— Rynek ma duży potencjał i daje spore możliwości wzrostu. Jednak nie należy zapominać, że na tym rynku z wysoką dynamiką wzrostu portfela wiąże się też wysokie ryzyko — przestrzega Krzysztof Kawalec.