Linetech bliżej GPW

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2015-01-15 00:00

Firma, zajmująca się przeglądami i naprawą samolotów, złożyła prospekt emisyjny w KNF. Na nowych inwestorów czekają stare akcje.

Rekordowo niskie stopy procentowe nie zachęcają emitentów do sięgania po kapitał na giełdzie — przyznał wczoraj Paweł Tamborski, prezes GPW, który liczy jednak na przynajmniej taką samą liczbę debiutów w tym roku jak w poprzednim (czyli 28) i większą wartość ofert, sprzedawanych na rynku pierwotnym. Jedną z nich będzie ta, którą zamierza przeprowadzić jeszcze

Piotr Kaczor, prezes spółki
Marek Wiśniewski

w I kwartale Linetech, firma, która zajmuje się obsługą samolotów na płycie lotniska oraz ich remontami i naprawami. Szkoli też specjalistów w tej dziedzinie.

— Jesteśmy obecni w Gdańsku, Poznaniu oraz w Warszawie, a hangary do poważniejszych napraw mamy w Katowicach oraz w Rzeszowie. Poza bazami obsługi w naszym kraju działamy także we Francji, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Norwegii oraz krajach Afryki Północnej — mówi Piotr Kaczor, prezes spółki.

Najnowszym nabytkiem spółki jest hangar w Rzeszowie, gdzie powstaje centrum napraw kompozytowych. To oznacza, że będą tam możliwe naprawy

i remonty samolotów Boeing 787 Dreamliner oraz wszystkich airbusów poza największym A-380.

— Pracujemy obecnie nad umową z LOT na obsługę dreamlinerów. Z naszych szacunków wynika, że możliwość napraw tych samolotów w Polsce może dać przewoźnikowi oszczędności rzędu 20 proc. I mówię tu tylko o kosztach związanych z logistyką oraz czasem transportu, a nie o naszym cenniku — dodaje Piotr Kaczor.

W przyszłości spółka chciałaby także szerzej współpracować z wojskiem, ponieważ dziś zajmuje się tylko szkoleniem kadry technicznej. Piotr Kaczor liczy, że rachunekekonomiczny skłoni armię do remontów także ich statków powietrznych przez firmy zewnętrzne. I właśnie szeroko zakrojone plany na przyszłość są głównym powodem decyzji o upublicznieniu spółki.

— Na giełdę nie udajemy się po finansowanie, ale po wiarygodność i transparentność. Tego wymagają od nas duzi kontrahenci, z którymi chcemy się wiązać wieloletnimi umowami — wyjaśnił prezes Linetechu.

Jego zdaniem, spółka nie planuje także upublicznienia dużego pakietu akcji, będzie to poziom w okolicach wymaganego przez GPW minimum wynoszącego 25 proc.