LINIE LOTNICZE PRZED BESSĄ
Spółki lotnicze biją wprawdzie rekordy zysków, ale już wkrótce mogą nadejść dla nich ciężkie czasy. Słabsze przedsiębiorstwa już ogłaszają gorsze wyniki finansowe. Są to jednocześnie dobre wiadomości dla pasażerów — powinny spaść ceny biletów.
Zdaniem Chrisa Avery, analityka Paribas Capital Markets , cytowanego przez Financial Times, linie lotnicze do niedawna przeżywały bardzo dobry okres, jednak czasy ich dużych obrotów i maksymalnych zysków właśnie się kończą. Powodem jest kryzys w Azji, zmuszający do zawieszania części lotów z powodu braku chętnych. Coraz więcej przewoźników przenosi więc swoje floty na trasy europejskie i północnoamerykańskie. British Airways otworzyły ostatnio nowy lot do Denver, zaś American skierują wiosną dodatkowe samoloty do Frankfurtu i Amsterdamu.
Zwiększenie liczby lotów to większa konkurencja, co powinno zaowocować niższymi cenami biletów.
Podaż przewyższa popyt
Możliwości przewozowe linii lotniczych rosną, przewyższając powoli popyt. Dzieje się tak po raz pierwszy od 1992 roku. Do niedawna było odwrotnie, co pozwalało podnosić ceny biletów. Różnica między popytem a podażą jest na razie niewielka i wynosi dwa punkty procentowe — oceniają analitycy Merrill Lynch. W 1991 roku wynosiła 15 proc. Chociaż ceny biletów z pewnością spadną w najbliższych latach, nie będzie to aż tak drastyczny spadek jak po wojnie w Zatoce Perskiej — pisze Financial Times.
Dobra asekuracja
Spółki lotnicze są teraz lepiej przygotowane na ciężkie czasy, niż to było kilka lat temu. Wielu dużych przewoźników zapewniło (m.in. Delta, American, Continental), że może zrezygnować z dostawy zamówionych już samolotów, jeżeli liczba pasażerów spadnie.
Przed nadmiernym spadkiem obrotów chronić mogą lotnicze alianse, jak Oneworld czy Star — zawsze wtedy można liczyć na pomoc partnerów. W ciężkiej sytuacji znalazł się ostatnio Cathay Pacific z Hongkongu. Poniósł on w pierwszym półroczu straty (po raz pierwszy od 20 lat) sięgające 22,6 mln dolarów (81 mln zł). Zaskoczenie jest tym większe, że w identycznym okresie ubiegłego roku zyski przedsiębiorstwa wyniosły 1 mld dolarów (3,58 mld zł). Cathay wchodzi w skład aliansu Oneworld, nie grozi mu więc sytuacja, w jakiej znalazły sie inne azjatyckie linie lotnicze.
Skrajnym przykładem są Philippine Airlines, które niedawno zawiesiły działalność.
NIŻSZE LOTY: Chociaż amerykańskie spółki lotnicze — DELTA, United, American — biją rekordy zysków, ich notowania giełdowe spadają.