Krytycy tego planu nie dają nic w zamian
- Ależ mnie zdenerwowało odrzucenie przez Jarosława Kaczyńskiego planu wicepremiera Jerzego Hausnera! Uważam, że w Polsce powinno być prawnie zabronione torpedowanie pomysłów innych ludzi, jeśli nie ma się własnej alternatywy. Szczerze bym klaskał PiS, gdyby w miejsce planu Hausnera miał choćby plan Jacka i Placka... Z-e-t
- Szanowałem tego gościa, ale po ostatnich dwóch miesiącach powinno się go wysłać na Księżyc! Na szczęście notowania PiS spadają, i takimi wypowiedziami na pewno się ich nie zatrzyma. Ciekawe, czy prezes Jarosław Kaczyński i jego partia ma jakikolwiek pomysł na uzdrowienie finansów? Każdy program oszczędnościowy będzie miał zwolenników i przeciwników, ale Polska jest w takim miejscu, że nie można reform traktować jako elementu gry politycznej, ponieważ konsekwencje mogą być opłakane. Nie jestem entuzjastą SLD, a szczególnie premiera Leszka Millera, ale Jerzy Hausner to jedyny minister, który stara się coś zrobić i zmienić w tym kraju — dlatego go popieram. A przeciwników jego planu, którzy tylko krytykują i nic w zamian nie proponują, powinno się wywieźć z Wiejskiej na taczkach! Twatru
- Entuzjastom planu Hausnera chciałbym przypomnieć, że największe koszty jego realizacji poniesie przyszła ekipa rządząca. Ta obecna od dwóch lat nie zrobiła nic, aby zreformować naszą gospodarkę i finanse. Zamiast wywozić na taczkach przeciwników tego „planu”, proponuję wywieźć pana Millera i całą jego ekipę „fachowców”. Jkr
- Dlaczego w Polsce jest tylu małych ludzi, którzy nigdy nie wzniosą się ponad partyjne interesy? Przecież każdy plan idący w kierunku uzdrowienia finansów jest dobry, niezależnie od tego, kto go proponuje. Co za tym idzie — każdy, kto go w Sejmie nie poprze, zasługuje na miano głupca albo zdrajcy. Misio