— Jesteśmy jako miasto w szczególnym momencie ożywienia gospodarczego i, co jest z tym ściśle związane, dynamicznego rozwoju rynku biurowego. W 2018 r. zasoby powierzchni biurowej przekroczyły pół miliona metrów kwadratowych, z czego ponad połowa to nowoczesna powierzchnia klasy A — mówi Michał Śmiechowicz, dyrektor biura rozwoju gospodarczego i współpracy międzynarodowej Urzędu Miasta Łódź.
To wnioski z raportu przygotowanego przez OPG Property Professionals i naukowców z Uniwersytetu Łódzkiego. W marcu raport ten został zaprezentowany w ratuszu. W 2018 r. w mieście przybyło 44 tys. mkw. powierzchni biurowej, co oznacza, że miasto oferuje już ponad 525 tys. mkw. Oddane do użytku duże inwestycje biurowe zlokalizowane były w dwóch dzielnicach — w Śródmieściu i na Widzewie. W budowie jest ponad 130 tys. mkw., które zostaną oddane w ciągu dwóch lat. W trakcie realizacji są m.in.: Brama Miasta, Hi Piotrkowska 155, Imagine i Monopolis.
— Przyszłość rynku biurowego wygląda obiecująco, biorąc pod uwagę długofalowe plany inwestycyjne w Nowym Centrum Łodzi (NCŁ) — uważa Michał Śmiechowicz.
NCŁ to wydzielony obszar Śródmieścia, który jest obecnie rewitalizowany przez samorząd. „Można powiedzieć, że Łódź nareszcie wypływa na szerokie wody. Choć inne polskie miasta nie próżnują, to jeszcze do niedawna siódmy rynek w Polsce nawiązał już kontakt z czołówkąi wiele wskazuje na to, że zadomowi się w niej na dłużej. Czy doścignie takie regionalne potęgi, jak Wrocław czy Kraków? Do tego jeszcze droga daleka” — napisał w komentarzu do raportu Michał M. Styś, CEO OPG Property Professionals.
W Krakowie jest już ponad 1,2 mln mkw. biur do wynajęcia, Wrocław też przekroczył milion — podaje firma badawcza Knight Frank.
Numerem jeden jest Warszawa — z 5,4 mln mkw. Autorzy raportu na temat łódzkiego rynku biurowego podkreślają, że w mieście (głównie w centrum) szybko przybywa biurowców klasy A. Oferują one już 275 tys. mkw., co stanowi 52 proc. całej powierzchni biurowej miasta. W Łodzi dostępne są też biura klasy B+ (80 tys. mkw.), B (150 tys. mkw.) i B– (20 tys. mkw.). Ostatni segment z roku na rok ma coraz mniejszy udział w rynku.