Lokomotywa rozpędza się powoli

Barbara Warpechowska
opublikowano: 2017-05-03 22:00
zaktualizowano: 2017-05-03 16:47

W programie kolejowym zaplanowano inwestycje za ponad 66 mld zł. By je wykorzystać, trzeba przyspieszyć przygotowania i realizację projektów.

W listopadzie 2016 r. rząd zaktualizował Krajowy Program Kolejowy (KPK). Według Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa dzięki uproszczeniu i przyspieszeniu procedur związanych z przygotowaniem i realizacją inwestycji, aktualizacji KPK i zmianie ustawy o transporcie kolejowym PKP PLK mogą realizować program modernizacji infrastruktury. Do końca 2017 r. ma być ogłoszonych prawie 190 przetargów wartości około 6 mld zł i podpisanych niemal 300 umów na około 26 mld zł. Od listopada 2015 r. do kwietnia 2017 r. ogłoszono 559 przetargów za ponad 20 mld zł. Podpisano 456 umów z wykonawcami.

WYZWANIE:
WYZWANIE:
W tym roku okaże się, czy jest realne wykorzystanie unijnych funduszy na inwestycje kolejowe. Obaw nie kryją nawet przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju.
Marek Wiśniewski

Wyzwania

— Ożywienie w przetargach jest faktem i realizacja Krajowego Programu Kolejowego nabiera rozpędu. W ostatnim okresie podpisano wiele umów. Mimo wielu pozytywnych zmian rynek będzie się jednak musiał zmierzyć się wieloma wyzwaniami. Jesteśmy dopiero na początku drogi — podkreśla Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej. Wyzwania dotyczą logistyki, materiałów i surowców.

Poza tym nie wszystkie firmy mają potrzebny potencjał wykonawczy. W budownictwie kolejowym eksperci oceniają potencjał rynku wykonawczego na 8-10 mld zł rocznie. Dlatego konieczna była aktualizacja KPK i zmniejszenie wydatków w 2019 r. o około 15 proc. i w 2020 r. o ponad 20 proc. w porównaniu z pierwotnymi założeniami.

— Z radością z tego, że rozstrzygnięto przetarg i podpisano umowę, należy poczekać. Pierwsze półtora roku realizacji inwestycji poświęca się na uzyskiwanie pozwoleń i koniecznych decyzji. Dlatego ożywienia na kolejowych placach budowy można się spodziewać dopiero w przyszłym roku — uważa Grzegorz Grabowski, prezes Torpolu.

Jego zdaniem bardziej ogranicza inwestycje czas niż pieniądze. — Już jesteśmy opóźnieni w ich realizacji. A przecież inwestor mógłby wpisać do warunków kontraktu prowadzenie prac non stop — łącznie z weekendami, kiedy ruch jest mniejszy. Podobnie jest z korzystaniem ze specjalistycznego sprzętu. Podwyższyłoby to, co prawda, koszt przedsięwzięcia, ale przyniosłoby zarządcy infrastruktury i przewoźnikom zyski wynikające z krótszych okresów zamknięcia linii — mówi Grzegorz Grabowski.

Jakub Majewski i Grzegorz Grabowski twierdzą, że inwestycje sparaliżują kolej, bo priorytetem będzie wykorzystanie unijnych funduszy. O realizację planu inwestycyjnego obawia się też Ministerstwo Rozwoju.

— Aby wykorzystać całą zaplanowaną w programie kwotę ponad 66 mld zł, przygotowanie i realizacja projektów muszą być szybsze. W tym roku okaże się, czy jest realne wykorzystanie unijnych funduszy na kolej. PKP PLK musi ogłosić postępowania przetargowe na co najmniej 15 mld zł. Mamy wiele projektów, których zakończenie i rozliczenie jest zaplanowane na lata 2022-23, a w poprzedniej perspektywie finansowej praktycznie żaden projekt nie został zakończony w terminie. Nie nastraja to optymistycznie — mówił w połowie kwietnia wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.

Jeszcze są realizowane przedsięwzięcia niedokończone w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej (2007-13). Zgodziła się na to Komisja Europejska. Nie ma jednak co liczyć na powtórkę. Spekuluje się zresztą, że ze względu na Brexit obecna perspektywa finansowa może zostać skrócona, tymczasem kumulacja wielu wydatków ma przypaść na lata 2022-23.

Bezpieczeństwo i komfort

Inwestycje mają poprawić bezpieczeństwo i komfort podróżowania koleją. Szybciej ma się dojeżdżać np. z Warszawy do Lublina (teraz 2 godz. 15 minut, a ma być półtorej godziny). Poprawi się też bezpieczeństwo ruchu kolejowego i drogowego. Przyczyni się do tego budowa bezkolizyjnych przejazdów nad lub pod torami i zwiększenie zabezpieczeń na przejazdach kolejowo-drogowych. Ma się również polepszyć obsługa na stacjach i przystankach. Perony mają być wyższe, co ułatwi wsiadanie i wysiadanie z pociągu, wyposażane w pasy ostrzegawcze dla niewidomych i słabo widzących oraz w pochylnie. Przybędzie wind, czytelnego oznakowania, nowego oświetlenia, wiat i ławek.