Ludzie na pierwszym planie

Mirosław KonkelMirosław Konkel
opublikowano: 2015-10-25 22:00

Firmy będą zwiększać zatrudnienie, przez co rola działów personalnych wzrośnie.

Ilu szefów działów HR pracuje pod bezpośrednim nadzorem prezesów lub dyrektorów generalnych? Na świecie jest ich prawie dwie trzecie (63 proc.), a w Europie niemal trzy czwarte (72 proc.) — wynika z Globalnego Barometru HR Michael Page. Te imponujące wskaźniki świadczą o tym, że kadrowcy mają coraz większy wpływ na decyzje zarządów i działania przedsiębiorstw.

— Działy personalne pełniły przede wszystkim funkcje administracyjne, a stają się strategicznympartnerem biznesu. To czytelny znak, że firmy stawiają rekrutację, rozwój i zarządzanie talentami na pierwszym planie. Hasło o nadrzędnej roli zasobów ludzkich zaczyna mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości — mówi Paweł Wierzbicki, dyrektor w Michael Page.

Wzrost znaczenia HR-owców trzeba łączyć z tzw. drugą wojną o talenty. Pierwsza toczyła się w późnych latach 90. na fali gwałtownego rozwoju technologii. Również obecna odsłona tej batalii dotyczy szczególnie kadr IT. Wskaźnik firm, które rekrutację uważają za główny priorytet, wynosi 32 proc. W przypadku branży informatycznej sięga 45 proc.