W drugim miesiącu 2024 r. zarejestrowano w Polsce prawie 46 tys. nowych samochodów osobowych, o 7,5 proc. więcej niż w styczniu i aż o 19,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Luty był już dziesiątym z rzędu miesiącem, w którym odnotowano wzrost ich rejestracji.
Skąd tak dobry wynik?
— To m.in efekt prowadzonych działań promocyjnych poszczególnych marek. Obserwujemy coraz więcej ofert promocyjnych, które dotyczą nie tylko modeli z poprzedniego rocznika, ale także z bieżącej produkcji. Działania te obejmują zarówno auta klasyczne, jak też elektryczne, co w przypadku tych drugich jest w części efektem Tesli. W ostatnim roku marka wprowadziła bowiem wiele obniżek cen, znacznie utrudniając życie konkurentom — mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar
Od początku roku zarejestrowano w Polsce prawie 88,8 tys. nowych aut osobowych, o 20,7 proc. więcej niż rok wcześniej.
Podobnie jak we wcześniejszych latach nieco szybciej rośnie samochodowy segment premium. W ciągu dwóch miesięcy dynamika tej części rynku wyniosła 35,5 proc. W rankingu dziesięciu najchętniej wybieranych są aż cztery marki premium. Czołówka wciąż należy do tych samych producentów. Niekwestionowanym liderem pozostaje Toyota, która od początku roku zarejestrowała blisko 19,6 tys. samochodów, drugie miejsce należy do Škody — prawie 9,2 tys. rejestracji, a trzecie do Kii — ponad 5,9 tys.
— Wynik zajmującej pozycję drugą Skody jest zdecydowanie niższy niż lidera, niemniej z dynamiki wzrostu wynika, że Škoda ma ambicje powrotu do walki o pierwsze miejsce. W lutym odnotowała dynamikę wzrostu liczby rejestracji na poziomie 30 proc. r/r, a Toyota o 0,2 proc. Po dwóch miesiącach roku wzrost w Toyocie wynosi 17,2 proc., a w Skodzie ponad 24,1 proc. — mówi Wojciech Drzewiecki.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w segmencie aut dostawczych (o dmc do 3,5 t). W lutym zarejestrowano prawie 5,2 tys. takich aut, o 8,5 proc. więcej niż rok temu. Nie odwróciło to jednak tendencji spadkowej. Od początku roku przybyło nieco ponad 9,8 tys. aut dostawczych, o 1,3 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 r. Liderem segmentu jest Renault — 1782 rejestracje, drugi jest Fiat — 1505, a trzeci Ford — 1387.
— Należy podkreślić, że problemy z dostępnością aut, poza nielicznymi wyjątkami, praktycznie się skończyły. Auta są i czekają na klientów. Problemem są ceny, stąd tak dużo ofert promocyjnych mających na celu zniwelowanie efektu wcześniejszego ich wzrostu — mówi Wojciech Drzewiecki.
Prognoza Samaru zakłada, że w całym roku w Polsce zostanie zarejestrowanych 515 tys. aut osobowych i 68 tys. dostawczych. Oznaczałoby to wzrost r/r na poziomie 8,5 oraz 5,4 proc.

