Made in Poland już na 200 rynkach

Jacek Kowalczyk
opublikowano: 2014-09-08 00:00

Firmom udało się z niczego zbudować eksportową machinę. Do inwestycji podchodzą jednak z rezerwą

Choć bilans polskich przemian gospodarczych budzi dyskusje i nie dla wszystkich jest pozytywny, to bez wątpienia drogę, jaką przez ostatnie 25 lat przeszedł polski eksport, należy w tym bilansie wpisać po stronie plusów. Obecnie rocznie nasze firmy eksportują towary i usługi za blisko 800 mld zł. W 2013 r. wysłały je do ponad 200 państw świata, w tym do tak egzotycznych, dalekich i mikroskopijnych jak Anguilla, Guam czy Wyspy Marshalla.

Jest co pokazać

Na początku lat 90., kiedy upadały państwowe firmy, a prywatny biznes dopiero raczkował, nasza zdolność eksportowa była znikoma, zagraniczna sprzedaż stanowiła kilka-kilkanaście proc. PKB. Obecnie nasz eksport to już 47,8 proc. PKB. Co prawda, na tle regionu nie jest to imponujący wynik. Na Litwie eksport sięga 83,8 proc. PKB, a na Słowacji 95,6 proc. Jednak warto pamiętać, że są to kilkakrotnie mniejsze państwa od Polski — mają nieporównywalnie mniejsze rynki wewnętrzne.

Firmy z tych krajów często nie mają wyboru: aby się rozwijać, muszą wychodzić za granicę. W Polsce można rosnąć znacznie dłużej bez eksportu, więc motywacja do wychodzenia z kraju jest mniejsza. Powinniśmy się więc raczej porównywać z największymi państwami Europy, wtedy wypadamy o wiele lepiej. I na tym tle wypadamy dobrze — mamy znacznie większy udział eksportu w PKB niż np. Włochy (28,9 proc.), Francja (29,5 proc.) czy Hiszpania (32,4 proc.). Z dużych państw UE wyprzedzają nas tylko Niemcy (50,9 proc.), czyli „eksportowy Real Madryt”.

— Kondycja polskiego eksportu 25 lat po przemianach z pewnością może cieszyć. Nasza gospodarka wytworzyła solidną, coraz bardziej zaawansowanątechnologicznie bazę produkcyjną. Nie są to już tylko proste montownie telewizorów, ale mamy własne, dobrej jakości produkty. Widać to było zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy sytuacja w strefie euro była bardzo trudna, a polski eksport radził sobie tam bardzo dobrze — mówi Piotr Bujak, ekonomista PKO BP.

Inwestycje w drugim kroku

Wolniej niż eksport rosną nasze inwestycje zagraniczne. Obecnie firmy mają poza krajem zainwestowane około 180 mld zł. Rocznie wydają na ten cel maksymalniepo kilkanaście mld zł. W dodatku — w przeciwieństwie do eksportu — wartość zagranicznych inwestycji nie narasta liniowo, ale przeżywa mocne wahania.

Np. w 2013 r. odnotowano silny spadek — nasze firmy wydały za granicą niespełna 4 mld zł (0,9 mld EUR, dane oczyszczone z kapitału w tranzycie), co było najgorszym wynikiem od 2004 r.

— Ekspansja inwestycyjna jest wolniejsza niż eksportowa, bo łatwiej jest wysłać za granicę towary, niż zbudować tam całe struktury. Jednak i tak nie mamy się czego wstydzić. Polskie inwestycje zagraniczne w UE są wyższe niż np. rosyjskie — zauważa Piotr Bujak. Według ekspertów, jest szansa, żeby zarówno eksport, jak i inwestycje w najbliższych dekadach silnie rosły.

— Co prawda, strefa euro, czyli nasz główny partner handlowy, w najbliższych latach lub nawet dekadach będzie odnotowywała niski wzrost, a to będzie hamowało polski eksport i inwestycje zagraniczne. Jednak nasze firmy w ostatnich latach zaczęły odważnie wchodzić na nowe, pozaunijne rynki. Jeśli ta tendencja się utrzyma, zrekompensuje nam to problemy w strefie euro — mówi Stanisław Kubielas, ekonomista Uniwersytetu Warszawskiego.

Ponadto, w ostatnich latach zaszła ważna, strukturalna zmiana, która będzie w długim okresie wspierać naszą wymianę zagraniczną. Deficyt handlowy gwałtownie się skurczył, a ostatnio nawet coraz częściej w miesięcznych danych pojawia się nadwyżka. Eksport bowiem rośnie, a zapotrzebowanie gospodarki na import w ujęciu długofalowym się zmniejsza.

— Polski przemysł coraz mniej importuje, bo coraz większą część komponentów i podzespołów do produkcji eksportowej jest w stanie zaspokoić własnym sumptem. Na przykład kiedyś samochody produkowane w Polsce były niemal w całości montowane z zagranicznych części, teraz to w dużej części polskie podzespoły — mówi Piotr Bujak.