Małe firmy stronią od kolei

Jolanta Sierżan
opublikowano: 2003-12-18 00:00

Polskie koleje dopiero od niedawna dostosowują swoje oferty do potrzeb małych firm.

Małe firmy, przewożące drobne ładunki, w minimalnym stopniu korzystają z usług kolei, a transport towarów zlecają głównie przewoźnikom drogowym. Najczęściej wymieniane powody to: wysoka cena, trudności w dostarczeniu ładunku, brak możliwości śledzenia drogi towaru, inne kłopoty organizacyjne. Jednak przewoźnicy kolejowi przygotowują się do ukierunkowania swojej oferty przewozowej na małe przedsiębiorstwa.

Idzie ku lepszemu...

— Struktura przewozów zmienia się. Dlatego zamierzamy przede wszystkim przystosować tabor do przewozów tego typu ładunków. Planujemy zakup i przebudowę wagonów towarowych w celu przygotowania ich do przewozu drobnicy. Do 2006 r. wydamy na ten cel 5 mld zł — zapowiada Józef Maria Kowalczyk, prezes i dyrektor naczelny PKP Cargo.

Spółka rozwija przewozy „od drzwi do drzwi”. Uruchamia też nowe bezpośrednie pociągi międzynarodowe, w których składzie są zarówno wagony należące do PKP Cargo, jak i prywatnych przewoźników. Niedawno, we współpracy z kolejami niemiecką i belgijską oraz firmą spedycyjną M&M spółka zainaugurowała kursowanie pociągu relacji Poznań Franowo — Antwerpia Nord (Belgia) — Poznań Franowo. Jest on przeznaczony głównie do przewozu ładunków małych firm. Czas przejazdu — 32 godziny — jest krótszy niż w przypadku transportu drogowego.

PKP Cargo uruchomiła także dwa inne pociągi międzynarodowe: Ferry Train relacji Poznań Franowo — Malmö i Ost Wind relacji Berlin — Małaszewicze — kraje WNP. Kolejowe przewozy międzynarodowe rosną. Obecnie ich udział w ogólnych przewozach PKP Cargo wynosi prawie 47 proc.

— Stosujemy upusty cenowe dla stałych klientów. Rozwijamy też przewozy na czas i intermodalne — kontenerowe. Rozbudowujemy centra logistyczne. Zamierzamy wybudować ich aż 8 — wylicza Józef Maria Kowalczyk.

...ale dosyć wolno

Mimo to, Mieczysław Kaczmarek prezes firmy M&M uważa, że na razie nie ma dobrej oferty przewozów kolejowych towarów przeznaczonej dla małych i średnich firm.

— PKP Cargo nie opłaca się przewozić towaru na jednej palecie. Poza tym skomplikowana jest procedura organizacyjna, a cena może zniechęcić. Dlatego wskazane jest, aby małe firmy zlecały organizacje przewozów wyspecjalizowanym operatorom, którzy wyręczają je w załatwianiu formalności, organizują transport tak, aby był tańszy, zabierają towar z miejsca przeznaczenia i dowożą do odbiorcy —twierdzi Mieczysław Kaczmarek.