W tym miesiącu już ponad 50 spółek zdrożało o ponad 10 proc. Są wśród nich nawet firmy z WIG20
Na jednej sesji można zarobić nawet kilkadziesiąt procent. Trzeba tylko wybrać odpowiednie akcje.
Grudzień rozpoczął się dobrze, jak mało który miesiąc w tym roku. Od początku miesiąca WIG20 zyskuje ponad 6 proc., a najlepszy indeks branżowy WIG-Banki około 11 proc.
— Rynek odreagowuje silne spadki. Korekta powinna wynieść indeks WIG20 nawet do 2200 pkt. Krajowe fundusze zaczęły kupować akcje. To wreszcie może być dobry miesiąc dla inwestorów — mówi Mirosław Saj, analityk DnB Nord.
Trzy wiedźmy bliżej
Wspinaczce naszych indeksów sprzyja poprawa klimatu na giełdach zagranicznych. Powiew optymizmu na światowych rynkach to m.in. efekt spodziewanej pomocy dla amerykańskich koncernów samochodowych oraz programu pomocy dla gospodarki USA. Wzrosła także nadzieje, że oczekiwana recesja będzie miała łagodniejszy przebieg, niż oczekiwano.
— Indeksy za oceanem oddaliły się od minimów, których utrzymanie jeszcze kilka sesji temu było poważnie zagrożone — twierdzą analitycy ING Securities.
Przed nami jeszcze bardzo ważny dzień trzech wiedźm. Tak określa się datę wygasania kontraktów terminowych.
— W piątek, 19 grudnia, wygasają kontrakty terminowe na GPW, co w przyszły tygodniu może mieć decydujący wpływ na giełdę. Cała gra pod kontrakty może być już widoczna w przyszłą środę i czwartek. Jeśli na zagranicznych giełdach będą spadki, to u nas możemy obserwować mocniejsze tąpnięcie. Gdyby jednak na świecie panował, dobra koniunktura, to nam będzie trudno poruszać się pod prąd — uważa Mirosław Saj.
Selektywne wybicia
Na razie w przewadze są kupujący. Na ostatnich sesjach codziennie widać mocne wybicia notowań wielu spółek. Czy to odreagowanie silnych spadków? Może za kupnem stoją jakieś konkretne powody?
— Szybko rosną spółki mocno przecenione, o dobrej kondycji i dobrych perspektywach w obliczu spowolnienia gospodarczego — mówi Piotr Cieślak, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Inwestorzy, którym udało się wstrzelić w topowe ostatnio spółki, na jednej sesji mogli zarobić nawet kilkadziesiąt procent. Wśród grudniowych liderów szerokiego rynku są Petrolinvest, Kopex, TUP czy Magna Polonia NFI. Każda rośnie, bo wcześniej została dość mocno przeceniona. Ale nie tylko.
Wzrost notowań TUP rozpoczęły zmiany właścicielskie i przejęcie kontroli nad spółką inwestycyjną przez rodzinę Moritzów. Pretekstem do zwyżki kursu Magny Polonia NFI może być zamiar stworzenia pod egidą funduszu teleholdingu, w którym znalazłby się Mediatel. Kurs Kopeksu poszedł w górę, kiedy zarząd śląskiego producenta maszyn i urządzeń górniczych rozwiał wątpliwości inwestorów, przyznając że nie ma toksycznych opcji. Najbardziej tajemnicza jest eksplozja notowań Petrolinvestu. Tu według analityków może chodzić o dopięcie szczegółów nowej emisji dla inwestorów finansowych, co dałoby spółce dodatkowe finansowanie.
Wczoraj królem rynku był Barlinek, który zyskał ponad 30 proc. Silne wybicie mogło mieć związek z zatwierdzeniem prospektu przez KNF. To przybliża emisję akcji.
Lokomotywy ruszyły
Grudniowy św. Mikołaj okazał się także szczodry dla największych spółek. W tym miesiącu na akcjach Polnordu można było zarobić około 20 proc. Jednak wcześniej od początku roku akcje dewelopera straciły blisko 83 proc. Szybko rosnących gigantów jest więcej. Efekty zaczęły przynosić coraz lepsze rekomendacje banków. W gronie najszybciej rosnących znaleźli się najwięksi przedstawiciele tego sektora. Pekao i PKO BP zdrożały w grudniu kilkanaście proc.