Inspekcja Transportu Drogowego (ITD) potwierdziła w raporcie z kontroli w latach 2013-14 stwierdzenie aż 12 021 przypadków manipulowania tachografami w ciężarówkach.
Uznała to za szkodliwą dla uczestników ruchu drogowego manipulację, w oczywisty sposób zmniejszającą bezpieczeństwo. Co istotne, proceder ten dotyczy zarówno tachografów analogowych, jak i cyfrowych. W tym pierwszym obszarze najczęściej symulowany jest udział podwójnej załogi przez fikcyjne wpisanie do dokumentów danych drugiego kierowcy. Tachograf cyfrowy najczęściej przy pomocy magnesu fikcyjnie rejestruje odpoczynek kierowcy w czasie rzeczywistej jazdy. To tylko sposoby najbardziej powszechne, są także bardziej zaawansowane technologicznie i proceduralnie.

Wniosek ITD o szkodliwości procederu jest oczywisty i niepodważalny. Zupełnie inną kwestią są jednak przyczyny manipulacji przy tachografach, mające oczywiście podłoże ekonomiczne, a konkretnie finansowe. W części przypadków kierowca oszukuje zarówno własny organizm, jak i przedsiębiorstwo. Istnieje jednak i druga, jeszcze ciemniejsza strona upublicznionego raportu, gdy to przedsiębiorstwo przewozowe bardziej czy mniej bezpośrednio wręcz wymusza lub przynajmniej nakłania kierowców własnej floty do podkręcania tachografów. Niestety, kontrolerzy się w takie szczegóły nie wgłębiają.
© ℗Podpis: JACEK ZALEWSKI