Pomimo obaw o sytuacje polityczną we Włoszech Dow Jones i S&P500 zyskały po 0,1 proc., a technologiczny Nasdaq 0,3 proc. Zapowiedź ustąpienia ze stanowiska premiera Mario Montiego doprowadziła do przeceny włoskich aktywów. Mediolański indeks FTSE MIB stracił 2,2 proc., a rentowności obligacji 10 – letnich wzrosły o 28 punktów bazowych, do 4,8 proc., co było największym skokiem od sierpnia. Inwestorzy nadzieje na podźwignięcie światowej gospodarki pokładają w Chinach.
- Ich gospodarka odbiła się od dna i możemy obserwować coraz szybszy wzrost. Jeżeli chodzi o perspektywy USA, to wszystko zależy od polityków – komentował Tom Wirth, zarządzający towarzystwa Chemung Canal Trust.
O 1 proc. podrożały akcje McDonald’s. Sprzedaż sieci w USA wzrosła o 2,5 proc. Analitycy spodziewali się spadku o ponad pół proc. Na półprocentowym minusie znalazły się za to papiery Apple. Biuro maklerskie Jefferies ocenia, że wzrost spółki spowolni w 2014 r. Broker obciął wycenę spółki z 900 USD do 800 USD. Znacznie mocniej, bo o 2 proc. przeceniono papiery ubezpieczeniowego giganta AIG. Spółka obliczyła, że huragan Sandy będzie ją kosztował 1,3 mld USD.
Specjaliści są podzieleni jeśli chodzi o ocenę giełdowych perspektyw u progu nowego roku. Jak podkreślają pesymiści, prognozowane na przyszły rok 3,8 proc. wzrost przychodów spółek z indeksu S&P500 to za mało, by wyraźnie podbić zyski korporacji. Inwestorzy obstawiający hossę przypominają jednak, że wyceny spółek wciąż są o 12 proc. niższe od przeciętnych w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat. Dodatkowo ożywienie gospodarcze może sprawić, że korporacje zaczną inwestować nagromadzone rekordowe zapasy gotówki.
