Firmy, które są właścicielami marek, wolą koncentrować się na prowadzeniu działań marketingowych i handlowych, natomiast produkcję sprzedawanych wyrobów zlecają wytwórcy kontraktowemu. Unikają w ten sposób wydatków na rozbudowę struktur produkcyjnych i badawczych, a jednocześnie skupiają się na swojej podstawowej działalności.
Farmacja w pakiecie
Produkcja kontraktowa polega na wytwarzaniu określonych preparatów na zlecenie i pod marką zleceniodawcy. Jest to w pewnym sensie wynajęcie części mocy produkcyjnych zleceniobiorcy w celu wytworzenia własnego artykułu. Zleceniodawca pozostaje właścicielem praw do danego produktu. Firmy świadczą usługi wytwarzania suplementów diety oraz farmaceutycznych form stałych (m.in. tabletki, kapsułki) i płynnych (m.in. krople do oczu, syropy, zawiesiny, maści, żele) dla innych koncernów farmaceutycznych. W ofertach mają również pakowanie oraz usługi wspomagające, takie jak: transfery technologii, badania stabilności, kontraktowe badanie i zwalnianie produktów do obrotu oraz wsparcie rejestracji produktów w Urzędzie Rejestracji. Z produkcji kontraktowej korzystają przede wszystkim firmy farmaceutyczne i wyspecjalizowane w sprzedaży suplementów diety.
— Są to przedsiębiorstwa, które nie mają własnych struktur produkcyjnych lub ich własne moce wytwórcze są niewystarczające. Naszymi klientami są również firmy, które szukają dodatkowych dostawców swoich produktóww celu rozłożenia ryzyka związanego z dostawami — wyjaśnia Agnieszka Han, dyrektor pionu handlu zagranicznego PPF Hasco-Lek.
Wymagania formalne
— Firma zajmująca się produkcją kontraktową musi mieć ważne zezwolenie na wytwarzanie produktów leczniczych wydawane przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF). Zgłasza do niego również fakt rozpoczęcia współpracy w dziedzinie wytwarzania każdego kolejnego produktu leczniczego. Ponadto wytwórca farmaceutyczny musi mieć certyfikowany system zapewnienia i kontroli jakości, a procesy produkcyjne powinny przebiegać zgodnie z zasadami Dobrej Praktyki Wytwarzania — tłumaczy Agnieszka Han.
Bardzo ważnym elementem produkcji kontraktowej jest umowa. — Powinna określać, kto jest odpowiedzialny za zakup materiałów, ich badanie i zwalnianie, podjęcie produkcji, kontrolę jakości, pobieranie prób oraz wykonywanie analiz. Ważne ponadto, by zezwalała zleceniodawcy na wizytowanie pomieszczeń, którymi dysponuje zleceniobiorca — mówi Irena Stawska z PPFK Profarm. Jak dodaje, wytwórca nie może przekazywać stronie trzeciej żadnej pracy, powierzonej mu w ramach umowy. Eksperci przewidują, że w najbliższych latach zapotrzebowanie na produkcję kontraktową będzie rosło.
— Dzięki zlecaniu produkcji wytwórniom zewnętrznym wiele firm minimalizuje jej koszty w początkowej fazie wprowadzania wyrobu na rynek. W Europie i na świecie działają firmy, które specjalizują się wyłącznie w produkcji kontraktowej, co pokazuje, że tego rodzaju usługa jest w przemyśle farmaceutycznym bardzo pożądana — mówi Marek Ruchała, dyrektor przemysłowy Grupy Sanofi w Polsce.