Przynajmniej raz w roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przygląda się państwom członkowskim, sprawdzając, jaką prowadzą politykę gospodarczą, co robią w finansach publicznych i czy nie planują czegoś, co uderzyłoby w perspektywy rozwoju oraz klimat biznesowy. Wczoraj przyszła pora na ocenę planów nowej polskiej ekipy. Przez kilka ostatnich dni przebywała u nas misja MFW.



Żeby wyrobić sobie zdanie na temat kondycji polskiej gospodarki, eksperci funduszu spotkali się z przedstawicielami sektora prywatnego, resortu finansów, a także banku centralnego. — Po Komisji Europejskiej i agencjach ratingowych MFW jest kolejną międzynarodową instytucją, która wskazuje na narastające ryzyko związane z realizacją programu gospodarczego rządu — podkreśla Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.
Emerytury i franki
Już na początku raportu MFW podkreśla, że nie wszystkie sprawy w Polsce idą w dobrym kierunku. — Zwiększone ryzyko zewnętrzne i niedawne propozycje zmian pogorszyły oceny inwestorów i wraz z długoterminowymi wyzwaniami strukturalnymi mogą przyczynić się do obniżenia poziomu wzrostu gospodarczego — wskazują eksperci MFW. Szczególnie mocno punktowane są pomysły odwrócenia reformy emerytalnej i przewalutowania kredytów frankowych.
Obie przedwyborcze obietnice PiS zamierza zrealizować od przyszłego roku. O ile w przypadku wieku emerytalnego czeka nas powrót do przeszłości, o tyle sprawa pomocy dla frankowiczów wciąż jest otwarta. Propozycje prezydenta trafiły na razie do kosza, bo według wyliczeń KNF i NBP mogłyby solidnie uderzyć w stabilność finansową kraju i wpędzić część banków w poważne tarapaty. Jeszcze przed wakacjami powinien pojawić się nowy pomysł wywiązania się z tej obietnicy, ale MFW, podobnie jak ekonomiści czy agencje ratingowe, już zaleca ostrożność, bo złe pomysły mogą odbić się na akcji kredytowej i wzroście gospodarczym.
— W przypadku hipotecznych kredytów walutowych wskazana byłaby jasna deklaracjarządu o tym, jakie ma plany — uważa Wiktor Wojciechowski. Znacznie więcej miejsca MFW poświęca sprawie obniżki wieku emerytalnego i zaleca rozważenie, czy to dobry pomysł, biorąc pod uwagę to, jak szybko będzie się kurczył zasób rąk do pracy.
— Podwyższanie wieku emerytalnego było jedną z najważniejszych reform wprowadzonych w okresie rządów koalicji PO-PSL — przypomina ekonomista Plus Banku. Zdaniem ekspertów MFW, lepiej skoncentrować się na zwiększeniu aktywności zawodowej seniorów i kobiet, których udział w rynku pracy na tle Europy jest niski, a jego wzrostowi nie sprzyja program 500+.
— Przekierowanie rodzinnych świadczeń pieniężnych na opiekę nad dziećmi i edukację przedszkolną przyczyni się do zwiększenia udziału kobiet w rynku pracy — oceniają eksperci.
Budżet i gospodarka
MFW wziął pod lupę także politykę finansową, wskazując na spore ryzyko związane z planowanym popuszczeniem pasa przez rząd. Wydatki na najbliższe lata są na tyle wysokie, a kolejne zapowiedzi mają je jeszcze zwiększyć, że na horyzoncie znów pojawia się ryzyko nadmiernego deficytu w finansach. Tym bardziej że owoce uszczelnienia podatków i poprawy ściągalności nie pojawią się od razu.
— MFW podkreśla, że na razie program 500+ nie ma zapewnionego trwałego finansowania, i przestrzega przed rozdęciem wydatków publicznych. W 2017 r. możliwe jest przekroczenie przez deficyt 3 proc. PKB — zwraca uwagę Wiktor Wojciechowski.
Wątpliwości MFW wobec pomysłów rządu nie oznaczają, że wśród jego ekspertów nie ma wiary w siłę wzrostu gospodarczego. Nie podkopało go nawet słabsze od oczekiwań tempo wzrostu w I kw. na poziomie 3 proc. r/r. MFW ocenia, że podobnie jak w ubiegłym roku (wzrost PKB o 3,6 proc.), także w tym będzie nieźle. — Wzrost pozostanie silny w 2016 r. i dzięki silnej konsumpcji prywatnej przyspieszy w 2017 r. do około 4 proc. — czytamy w raporcie. © Ⓟ