Twitter i Instagram mają globalny zasięg — o tym wiedzą wszyscy twórcy kampanii marketingowych, specjaliści od PR, politycy i media.
Mają też pewną zaletę: czasem użytkownicy takich portali społecznościowych uruchamiają spontaniczne reakcje w ludziach — tak jak w przypadku słynnej w Polsce akcji tweeterowej „Postaw się Putinowi — jedz jabłka, pij cydr”. Na emocjach „podawanych dalej” w sieci skorzystała też Atlanta (amerykańskie miasto). Jak Atlanta promuje się na Instagramie? Hasztag #weloveatl to już ruch społeczny — napisał „The Guardian”. Zaczęło się od trzech lokalnych fotografów, którzy w 2012 r., przy okazji organizacji wystawy artystycznej w Young Blood Gallery opublikowali zdjęcia na Instagramie, podpisując je ciągiem znaków, który oznacza „kochamy Atlantę”.