Miasto z milionem fotografii

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2018-10-25 22:00

Twitter i Instagram mają globalny zasięg — o tym wiedzą wszyscy twórcy kampanii marketingowych, specjaliści od PR, politycy i media.

Mają też pewną zaletę: czasem użytkownicy takich portali społecznościowych uruchamiają spontaniczne reakcje w ludziach — tak jak w przypadku słynnej w Polsce akcji tweeterowej „Postaw się Putinowi — jedz jabłka, pij cydr”. Na emocjach „podawanych dalej” w sieci skorzystała też Atlanta (amerykańskie miasto). Jak Atlanta promuje się na Instagramie? Hasztag #weloveatl to już ruch społeczny — napisał „The Guardian”. Zaczęło się od trzech lokalnych fotografów, którzy w 2012 r., przy okazji organizacji wystawy artystycznej w Young Blood Gallery opublikowali zdjęcia na Instagramie, podpisując je ciągiem znaków, który oznacza „kochamy Atlantę”.

To obudziło lokalnych patriotów — szybko dołączyło do nich co najmniej 100 lokalnych fotografów, którzy zaczęli publikować swoje zdjęcia, pokazujące miasto w unikatowych ujęciach. Przez lata — sprawdził „The Guardian” — na Instagramie opublikowano ponad milion postów z dopiskiem #weloveatl.