Rzecznik Microsoftu potwierdził plany zwolnień, ale nie podał szczegółów dotyczących liczby osób, których to dotyczy.
„W Microsoft koncentrujemy się na utalentowanych pracownikach osiągających wysokie wyniki. Nieustannie pracujemy nad tym, aby wspierać ludzi w ich rozwoju. Gdy pracownicy nie spełniają oczekiwań, podejmujemy odpowiednie działania” – powiedział rzecznik firmy Microsoft.
Jak dodał rzecznik giganta technologicznego, w przypadku odejść wynikających z niskiej wydajności Microsoft często obsadza zwolnione stanowiska nowymi osobami, co może sprawić, że całkowita liczba pracowników firmy nie ulegnie znacznemu zmniejszeniu.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Business Insidera, Microsoft, podobnie jak jego konkurenci, zaostrza politykę zarządzania wydajnością. Menedżerowie w firmie spędzili ostatnie miesiące na ocenie pracowników, w tym tych zajmujących stanowiska kierownicze najwyższego szczebla.
Zwolnienia mają dotyczyć różnych działów firmy, w tym kluczowego obszaru bezpieczeństwa.
Akcje Microsoftu nieznacznie zniżkują w środę.