Kurs miedzi dochodził w poniedziałek na London Metal Exchange do 10192 USD za tonę. Obecnie rośnie o 0,9 proc. do 10165,70 USD. Przekonanie, że w środę Fed obniży stopy o 25 pkt bazowych, a także spodziewane jeszcze dwie redukcje tej wielkości w tym roku, sygnalizują słabszego dolara i wzrost popytu na notowane w nim surowce. Dodatkowym „byczym” czynnikiem była wiadomość, że konsumpcja miedzi w pierwszym półroczu wzrosła o 10 proc. w Chinach, gdzie się jej zużywa najwięcej. Apetyt na ryzyko wywołały również wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa o pozytywnym wyniku negocjacji z Chinami w Madrycie. Ożywiło to nadzieję na złagodzenie konfliktu handlowego, hamującego globalną aktywność gospodarczą.
Miedź drożeje w poniedziałek szóstą sesję z rzędu. W tym roku jej cena rośnie już o 16 proc.