Mięso: zagrożonych 400 firm

Witold Choiński
opublikowano: 1999-10-22 00:00

Mięso: zagrożonych 400 firm

CO NAGLE...: Zdaniem Andrzeja Komorowskiego, głównego lekarza weterynarii, natychmiastowe zamknięcie firm, nie spełniających przepisów ustawy weterynaryjnej, mogłoby doprowadzić do katastrofy w branży. Pracę straciłoby co najmniej kilkanaście tysięcy osób. fot. GK

Blisko 400 krajowych firm, zajmujących się ubojem lub przetwórstwem mięsa, zostało w ostatnich miesiącach zamkniętych lub zmuszonych do natychmiastowej poprawy warunków sanitarnych, zgodnie z przepisami ustawy weterynaryjnej.

Z ponad 5 tys. krajowych zakładów mięsnych tylko około 40 ma pozwolenia eksportowe do krajów Unii Europejskiej. Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii, eksportowe wymogi spełnia poza tym tylko kilkanaście innych firm. Nie zabiegają one jednak o eksport na Zachód.

Małe szanse na poprawę

Według naszych informacji, od kwietnia do sierpnia tego roku zostało tymczasowo zamkniętych około 400 przedsiębiorstw branży.

Andrzej Komorowski, główny lekarz weterynarii kraju, twierdzi, że w ostatnich miesiącach zamknięto lub zmuszono do poprawy warunków sanitarnych kilkadziesiąt firm zajmujących się ubojem lub przetwórstwem mięsa. Nie chciał jednak podać ich dokładnej liczby. Wiadomo jednak, że w kolejce do zamknięcia czeka znacznie więcej zakładów mięsnych.

Zdaniem Andrzeja Komorowskiego, do stycznia 2003 roku (planowane wejście Polski do UE) większość firm mięsnych będzie miała duże kłopoty z dostosowaniem produkcji do nowych wymogów.

Na rynek lokalny

Rząd polski zabiega o wprowadzenie w Polsce kategorii firm działających tylko na rynku lokalnym. Uchroniłoby to dużą ich część od zamknięcia w momencie wstąpienia Polski do UE i dałoby im możliwość przystosowywania się do wymogów unijnych.

Zdaniem Mirosława Szulca, prezesa Polskiego Związku Producentów Importerów i Eksporterów Mięsa (należą do niego wszystkie duże firmy mięsne w Polsce), dotychczasowe decyzje weterynaryjne nie zmieniły układu sił na rynku.