Ostatecznie na finiszu tylko prestiżowa średnia DJ notowała ujemną zmianę. Straciła 0,23 proc. Natomiast indeks S&P500 zyskał 0,04 proc. zaś Nasdaq zwyżkował o 0,05 proc.
Niepewność inwestorów wynikała w dużej mierze z wyników politycznych wyborów jakie w niedziele miały miejsce we Francji i Grecji. Wzmogły się bowiem obawy o dalszy przebieg kryzysu zadłużeniowego w Eurolandzie. Spekuluje się, że przede wszystkim w Grecji może dojść do poważnych perturbacji związanych z realizacją „narzuconego” programu ratunkowego.
Spośród notowanych spółek na minus zaprezentowały się papiery American International Group. Powodem przeceny była sprzedaż akcji spółki przez Departament Skarbu. Ich wartość to bagatela 5 mld USD.
Wzięciem ciszyły się z kolei banki. Wiele z nich zyskiwało na wartości, po tym jak legendarny inwestor i miliarder Warren Buffett, stwierdził, że amerykańscy pożyczkodawcy charakteryzuję się nadmierną płynnością („pieniądze wypływają im uszami”) i są w zdecydowanie lepszej kondycji niż europejscy rywale.
Gracze kupowali walory giganta medialnego, Walt Disney. Koncern cieszył się zainteresowaniem z powodu wielkości przychodów jakie przyniósł otwarciowy weekend filmu „Marvel’s The Avengers”. Najnowszy hit studia filmowego zarobił rekordowe 200 mln USD.