Millennium nie po drodze z kredytem 2 proc.

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2023-07-26 13:28

Bank nie zamierza wziąć udziału w programie Bezpieczny kredyt 2 proc. Mocno ogranicza także sprzedaż standardowych kredytów na cele mieszkaniowe.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego Millennium nie planuje wziąć udziału w programie Bezpieczny kredyt 2 proc.
  • ile nowych spraw przeciw bankowi napłynęło w I połowie roku
  • ile ugód bank podpisał od stycznia do czerwca br.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W programie z dopłatami BGK, który ruszył na początku lipca, bierze udział osiem banków, a wkrótce dołączy kolejnych sześć. Do 20 lipca banki, które do niego przystąpiły, odebrały 11 495 wniosków i podpisały 223 umowy. Zainteresowanie klientów jest więc spore. Jednak Bank Millennium nie zamierza z niego skorzystać.

- Analizujemy temat, ale w najbliższej przyszłości nie rozważamy dołączenia do programu. Wiąże się to z trudnością znalezienia finansowania długoterminowego w obecnych warunkach prawnych w Polsce. Będziemy utrzymywać produkcję kredytów hipotecznych na minimalnym poziomie, chyba że będziemy mieć zapewnioną większą pewność prawną takich umów – mówi Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium.

W pierwszym półroczu sprzedaż kredytów hipotecznych spadła w banku aż o 55 proc. do 1,92 mld zł, zaś udział Millennium w rynku nowych kredytów w skali roku zmniejszył się o 3,3 pkt proc. do 10,1 proc. na koniec czerwca.

Nierówne traktowanie
Nierówne traktowanie
Jeden z najbardziej interesujących dla klientów produktów bankowych jest jednocześnie powodem problemów i zagrożeń dla banków. To temat wakacji kredytowych i procesów związanych z kredytami w CHF. Mamy blisko 3 mln klientów, a 200 tys. klientów hipotecznych. Za działania prawne, które wspierają tę niewielką grupę klientów płacą wszyscy inni – mówi Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium.
MAREK WISNIEWSKI

Niekończący się problem

Millennium w I półroczu utworzył rezerwy na ryzyko prawne na kwotę ponad 1,5 mld zł, a na koniec czerwca ich wartość przekroczyła już 6 mld zł. Łączna wartość rezerw stanowi 75 proc. całego zaangażowania z tytułu walutowych kredytów hipotecznych.

W drugim kwartale do banku napłynęło 1 525 nowych spraw sądowych wobec 1 712 kwartał wcześniej. Wzrosła natomiast liczba dobrowolnych konwersji i pełnych spłat – z 826 w I kw. do 928 w II kw. Koszty dobrowolnych ugód wyniosły 150 mln zł w I półroczu.

W wyniku negocjacji prowadzonych z klientami liczba aktywnych walutowych kredytów od 2020 r. zmniejszyła się o 19 485, w tym o 1 730 w I półr. 2023 r. Na koniec czerwca bank posiadał 35 417 aktywnych walutowych kredytów hipotecznych.

500 spraw miesięcznie

Czerwcowy wyrok TSUE ws. kredytów w CHF nie wpłynął na razie na większą skłonność klientów do wnoszenia spraw sądowych przeciwko bankowi.

- Nie spodziewamy się żadnej dramatycznej fali, dużym zaskoczeniem byłby natomiast spadek tej liczby. Spodziewamy się utrzymania trendu – ok. 500 spraw miesięcznie i to także wiąże się ze zdolnością sądów do przetwarzania tych spraw – ocenia prezes Millennium.

Spośród 18 441 umów kredytowych w trwających obecnie sprawach przeciw bankowi 163 są również przedmiotem sporu zbiorowego. Ok. 1700, tj. 9,4 proc. to pozwy wniesione przez kredytobiorców, którzy już w sposób naturalny lub przedterminowy całkowicie spłacili kredyt lub mieli kredyt przeliczony na złote w momencie wniesienia pozwu i nie zawarli ugody. Kolejne 600 dotyczy kredytów, które zostały w pełni spłacone od tego czasu.