Sama Biedronka zapowiadała, że telefonem w jej sklepach będzie można zapłacić w II kwartale. Moi rozmówcy, pracujący przy projekcie twierdzili, że system będzie gotów już może nawet w kwietniu.
Z ostatnich przecieków wynika jednak, że ostateczny termin został ustalony na początek czerwca. Jednak już od połowy maja BZ WBK zacznie otwierać rachunki nowym klientom zainteresowanym mobilną Biedronką. Jeśli już ktoś jest klientem, nie będzie musiał się fatygować do oddziału i podpisywać dodatkową umowę, żeby płacić aplikacją. Bank udostępni usługę w ramach umowy ramowej.Płacić będzie można na dwa sposoby: bezpośrednio z rachunku, albo z rachunku przedpłaconego, który trzeba będzie wcześniej zasilić pieniędzmi.
Kto nie jest klientem BZ WBK będzie mógł ściągnąć aplikacje Cashload, operatora płatności w Biedronce, firmy CPI i używać jak przedpłaconej, wirtualnej portmonetki.
Po starcie Biedronki będziemy mieli w kraju nad Wisłą trzy systemy płatnicze: kartowy, IKO PKO BP i biedronkowy. Zanosi się na to, że dołączą do nich kolejne. W ciągu najbliższych tygodni, a może nawet dni Codipay ma ogłosić umowę na obsługę płatności z pierwszym klientem internetowym. Na czerwiec szykuje się Masspay. Po rynku chodzi Krajowa Izba Rozliczeniowa, która próbuje namówić banki do zbudowania platformy mobilnej, otwartej dla wszystkich. Co ciekawe, na spotkanie w Związku Banków Polskich KIR przyszedł z Accumulate – dostawca infrastruktury dla IKO! Jak widać, PKO BP nie ma wyłączności na usługi Szwedów. U siebie zbudowali oni zresztą taką właśnie platformę - WyWallet - z udziałem czterech operatorów komórkowych, dla której Accumulate dostarcza system. Po stronie banków rozliczaniem zajmuje się Nordea.
Na rynku mówi się jeszcze o innych projektach płatności mobilnych, nad którymi pracują telekomy oraz duże sieci detaliczne. Więcej szczegółów w przyszłym tygodniu.