Analitycy amerykańskiego banku wskazują, że zapasy benzyny są największe od pięciu lat. To spowoduje spadek cen ropy już od sierpnia.

Morgan Stanley twierdzi, że widoczne są „niepokojące tendencje” w podaży i popycie na ropę. Rafinerie wyprodukowały zbyt dużo benzyny w ostatnich miesiącach. Stojąc w obliczu konieczności zmniejszenia mocy przerobowych w celu zachowania marż będą ograniczać zakupy ropy, co obniży jej cenę.
- Popyt na ropę ma trend słabszy niż popyt na produkty rafinacji po raz pierwszy od trzech lat – głosi raport Morgan Stanley. - Rafinerie są prawdziwymi konsumentami ropy, a popyt na nią jest znacznie ważniejszy dla równowagi rynku niż zagregowany popyt na produkty rafinacji. Biorąc pod uwagę nadpodaż na rynku produktów rafinacji, słabnące marże oraz cięcia w produkcji spowodowane sytuacją rynkową, oczekujemy dalszego spadku popytu na ropę w nadchodzących miesiącach – dodaje.