Nie tylko polska chemia kusi Rosjan. Moskwa ponagliła władze Białorusi w sprawie prywatyzacji państwowego koncernu chemicznego Belaruskali, jednego z największych producentów nawozów mineralnych. Głos w tej sprawie zabrał premier Dmitrij Miedwiediew, który podkreślił, że Mińsk powinien jak najszybciej podjąć „odpowiednią” decyzję. Według agencji RIA Nowosti, w maju prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oznajmił, że nie spieszy się ze sprzedażą zakładu z Soligorska, wyceniając go — uwaga! — na 30 mld USD. Jednocześnie zastrzegał, że pakiet kontrolny ma zostać w rękach państwa.
Moskwa naciska na Mińsk
PRYWATYZACJA