Movie Games chce pieniędzy od dewelopera

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2025-09-10 16:01

W ślad za ujawnioną przez PB informacją, że producent „Drug Dealer Simulator” ma roszczenia wobec giełdowej spółki Movie Games poinformowało, że też ma roszczenia wobec niego i naliczyło 4,5 mln zł kar umownych. To próba ukarania nas za to, że odważyliśmy się bronić swoich praw - odpowiada deweloper i zapowiada, że się nie podda.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- Za co Movie Games naliczyło kary producentowi DDS-a

- Czy widzi szansę na polubowne zakończenie sporu

- Co znajduje się w treści noty z karami umownymi

- Jak sytuację z karami i odcięciem od kanałów i assetow gry komentuje producent

- Jak komentuje kwotę naliczonych kar umownych

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

We wtorek informowaliśmy, że Rafał Pęcherzewski, który od ponad siedmiu lat współpracuje z Movie Games, głównie przy marce „Drug Dealer Simulator” (DDS), stracił zaufanie do wydawcy i wystąpił z roszczeniami wobec niego. Domaga się m.in. zwiększenia prowizji ze sprzedaży obu części gry, prowizji ze sprzedaży wersji gry na konsole i zapłaty za czerwcowa aktualizację.

Giełdowa spółka w rozmowie z PB odrzucała roszczenia, wskazując, że są bezpodstawne. Według niej prowizja dewelopera jest na rynkowym poziomie, prowizja z konsol się nie należy, a w czerwcowej aktualizacji nie dostarczono tego, co było umówione.

Na mocniejszą reakcję w stosunku do dewelopera nie trzeba było długo czekać. W środę Movie Games opublikowało komunikat bieżący, w którym informuje, że naliczyło producentowi DDS 4,5 mln zł kar umownych z tytułu „nieusunięcia licznych błędów występujących w DDS2”.

"Reakcją Movie Games po publikacji artykułu w "Pulsie Biznesu" było odcięcie nas od assetów gry, blokada na kanałach Discord oraz naliczenie kary umownej w wysokości 4,5 mln zł za rzekome błędy w grze, które to błędy Movie Games odkryło dopiero po tym jak weszliśmy w spór, a gra sprzedała ponad 300 tys. kopii. Kwota kary przekracza wysokość naszego wynagrodzenia ryczałtowego za wykonanie DDS2 o ponad 400 proc., co jasno pokazuje motywację działań Movie Games" - napisał w oświadczeniu przesłanym PB Rafał Pęcherzewski.

Jego zdaniem wystawienie przez Movie Games noty to próba ukarania za to, że odważył się bronić swoich praw.

"W praktyce oznacza to dla nas, że przez wiele kolejnych miesięcy nie otrzymamy ani grosza z tytułu sprzedaży gier. Jest to celowa taktyka mająca doprowadzić nas do finansowego wykrwawienia przed złożeniem pozwu, aby problem Movie Games rozwiązał się sam. Nie poddamy się” - napisał deweloper.

Z komunikatu giełdowej spółki wynika, że nie widzi pola do porozumienia z deweloperem.

„Spółka wskazuje, że podejmowała starania na rzecz wypracowania porozumienia i polubownego zakończenia zaistniałej sytuacji, jednak w jej ocenie postawa i oczekiwania pana Rafała Pęcherzewskiego nie stwarzają obecnie warunków do zawarcia porozumienia” – czytamy w komunikacie.

Movie Games poinformowało, że rozwój i rozszerzanie DDS będą realizowane wewnętrznymi zasobami.