Na pandemii informatycy wygrali podwyżki

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2020-09-17 22:00

Od marca w niektórych branżach bardzo się zmieniły zarobki. W IT i cyfrowym marketingu najwięcej osób — 18 proc. — może się pochwalić podwyżkami, choć nie brakuje także pracowników, którzy zarabiali mniej niż wcześniej (20 proc.) — wynika z najnowszego badania Devire udostępnionego na prośbę szkoły programowania Kodilla.com. Średni wzrost wynagrodzeń w branży IT wyniósł 5-10 proc.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • W których branżach pensje wzrosły mimo lockdownu
  • Jakie zawody są obecnie najbardziej poszukiwane przez pracodawców

— Obserwujemy wzrost zapotrzebowania na specjalistów, którzy wytwarzają narzędzia do komunikacji online albo utrzymują i rozwijają platformy e-commerce. Na przykład architekt IT zatrudniony na podstawie umowy o pracę przed wybuchem pandemii zarabiał 15-16 tys. zł brutto, teraz to 17-18 tys. zł brutto — mówi Agata Miller z Devire.

Oprócz programistów na pandemii dobrze wyszli specjaliści od e-commerce i digital marketingu — również 18 proc. z nich dostało podwyżki, a wzrost pensji był większy niż w IT i wyniósł 10-15 proc. Najbardziej stabilne okazały się bankowość i ubezpieczenia, gdzie 82 proc. pracowników utrzymało zarobki na poziomie z marca, oraz w farmacji i sektorze związanym ze sprzętem medycznym — 75 proc. W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się pracownicy handlu: prawie połowie obniżono pensje, a średnie cięcie wyniosło 20 proc. Było to jednak związane z wykorzystaniem przez pracodawców tarczy antykryzysowej, dziś większość firm wróciła do poziomu wynagrodzeń sprzed pandemii. W usługach dla biznesu wynagrodzenia spadły średnio o 15-20 proc. i także w tym przypadku sytuacja się poprawia. W motoryzacji i lotnictwie oraz produkcji pensje zostały obniżone o 20 proc. (np. kierownik zmiany w produkcji zarabiał 8,5 tys. zł brutto, a obecnie 7 tys. zł). Niższe pensje nie wróciły do poziomu sprzed pandemii.