Wyprzedaż na europejskich rynkach akcji trwa już sześć kolejnych sesji. Jest najdłuższa od marca. Paneuropejski Stoxx Europe 600 stracił już 7,5 proc. od 17 lutego, kiedy osiągnął tegoroczne maksimum. Wskaźnik cena/zysk indeksu wynosi 12,9 i jest najniższy od kwietnia 2009 roku. Inwestorów rozczarował brak wzmianki o QE3 we wtorkowym wystąpieniu szefa Fed Bena Bernanke. Dodatkowo nastroje popsuła wiadomość o pierwszym w tym roku spadku produkcji przemysłowej w Niemczech, a także ostrzeżeniu przez Moody’s rządu Wielkiej Brytanii, że kraj może stracić najwyższy rating jeśli nie zrealizuje planowanej redukcji deficytu budżetowego. Spadła wartość wszystkich 20 indeksów branżowych, najmocniej spółek technologicznych, dostawców surowców oraz producentów dóbr przemysłowych.
Amerykańskie rynki akcji notują najdłuższą serię spadków od lata ubiegłego roku. Wystąpienie szefa Fed nie zdołało poprawić nastrojów. Ben Bernanke stwierdził, że gospodarka USA rozwija się "frustrująco powoli". Inwestorzy spodziewają się hamowania gospodarki i sprzedawali tzw. spółki cykliczne. Taniały metale, ciągnąc za sobą w dół notowania Freeport-McMoRan Copper Gold i Alcoa.