Dow Jones tracił w trakcie czwartkowej sesji nawet 611 pkt. Kończył ją zyskiem 260 pkt., czyli wzrostem o 1,1 proc. S&P500 zwyżkował na zamknięciu o 0,9 proc., a Nasdaq o 0,4 proc.
Szalony rollercoaster na amerykańskich rynkach akcji, rozpoczęty wigilijną przeceną, miał kontynuację w czwartek. Sesja zaczęła się spadkiem indeksów, co sygnalizowały przed jej rozpoczęciem kontrakty futures. Przecena pogłębiała się w miarę upływu czasu, a kiepskie nastroje inwestorów tłumaczono bardzo słabym odczytem indeksu zaufania konsumentów w grudniu. Na ok. 90 minut przed końcem sesji średnia Dow Jones traciła ponad 600 pkt. wymazując więcej niż połowę zdobyczy z rekordowej pod względem wzrostów środy. Właśnie wtedy rynek zaczął odrabiać straty. Trzeba pamiętać, że duża...