Amerykańscy inwestorzy śledzili w środę przede wszystkim wyniki spółek. Wśród blue chipów mocno rozczarował IBM. Przez cały dzień indeksy poruszały się w wąskim zakresie. Wynik sesji jest mieszany. Niektórzy z komentatorów twierdzą, że choć wyniki kwartalne amerykańskich spółek mogą rozczarowywać, to do dużej przeceny nie dochodzi bo oczekiwania inwestorów nie są wysokie. W ostatnim kwartale 2013 roku zdarzył się m.in. government shutdown oraz atak ostrej zimy. W środę osłabł dolar, taniały obligacje skarbowe USA. Z powodu zaostrzenia się zimy na wschodzie USA mocno zdrożał gaz ziemny, wyraźnie zdrożała ropa.
Na zamknięciu rosła wartość indeksów 6 z 10 głównych segmentów S&P500. Najmocniej drożały akcje spółek z segmentów energii, dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (po 0,3 proc.) oraz przemysłowych (0,2 proc.). Najsłabsze były segmenty dóbr codziennego użytku (-0,1 proc.), usług telekomunikacyjnych (-0,7 proc.) i materiałowych (-0,9 proc.). Na zamknięciu drożały akcje ok. 60 proc. spółek z S&P500 i 63 proc. spółek z Nasdaq 100. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones staniało 18. Najmocniej, o 3,1 proc., rynek przecenił akcje IBM. „Big Blue” rozczarował informując o niższych niż oczekiwano przychodach kwartalnych. Kolejne z najmocniej przecenionych blue chipów, to Intel i Procter & Gamble (po -1,1 proc.). Najmocniej drożały United Technologies (1,1 proc.), Walt Disney (1,5 proc.) i Boeing (1,9 proc.).