Małe spółki dadzą w tym roku zarobić 18 proc., a duże — 11 proc.— prognozują specjaliści z Investors TFI.
Ubiegłoroczne zwyżki kursów akcji zdyskontowały już częściowo poprawę wyników firm o mniejszej kapitalizacji, dlatego do końca czerwca indeksy poruszać się będą w trendzie bocznym, bo inwestorzy zaczną weryfikować swoje rozbudzone oczekiwania — przekonuje Łukasz Hejak, zarządzający z Investors TFI. Jego zdaniem, hossa na dobre wróci w drugiej połowie roku. Wciąż prym będą wiodły małe i średnie spółki, ale ich przewagawzględem dużych nie będzie znacząca.