Od 2017 r. Mega z Nysy jest częścią grupy Benalu, jednego z większych producentów przyczep i naczep w Europie. Oprócz niej w skład francuskiej grupy, zatrudniającej łącznie ponad 500 osób, wchodzą firmy Benalu i Bennes Marrel, które mają zakłady produkcyjne w Liévin i Andrézieux- Bouthéon. Nowy właściciel, który przejął 100 proc. udziałów, spełnił obietnice — w rozwój polskiej firmy zainwestowano około 10 mln zł.
— To był czas istotnych projektów, takich jak postawienie nowej kabiny śrutowniczej i instalacja linii do produkcji zabudów aluminiowych z automatami spawalniczymi. Zakupiliśmy też nowe urządzenia hydrauliczne, maszyny do cięcia plazmą, obrotniki przyspieszające procesy produkcyjne — wymienia prezes Maciej Radomski, prezes Megi.
W planach na najbliższe trzy, cztery lata jest budowa nowej lakierni, zakup automatów spawalniczych i adaptacja kolejnych hal pod produkcję pojazdów. Dotychczasowe inwestycje pozwoliły znacząco zwiększyć sprzedaż — według KRS w 2018 r. przychody spółki wzrosły o około 12 proc. i sięgnęły prawie 103,6 mln zł. Skurczyły się jednak wyniki finansowe: w 2017 r. zysk netto przekraczał 4,1 mln zł, a rok później wyniósł niespełna 3,1 mln zł. Sprzedaż tymczasem nadal przyspiesza — firma informuje, że w ubiegłym roku wzrost sięgnął 17 proc., co oznacza przekroczenie 120 mln zł. Blisko trzy czwarte produkcji nyskich zakładów trafia na eksport.
— Odnotowaliśmy prawie dwukrotny wzrost sprzedaży na rynku węgierskim, a także zwiększenie obrotów w Rosji i Norwegii. Oprócz tych krajów nasze główne kierunki eksportu to Rumunia i Niemcy — mówi Michał Brodziński, dyrektor sieci sprzedaży Benalu Polska& Mega Polska.
Firma jest szczególnie zainteresowana rozwojem w Skandynawii i zwiększeniem udziałów na Bałkanach. Mega nieźle radzi sobie też na polskim rynku. Powołując się na dane z systemu CEPIK, twierdzi, że w minionym roku znalazła się w grupie pięciu największych dostawców wywrotek dla firm transportowych i budowlanych w kraju. Firma specjalizuje się w produkcji pojazdów do przewozu kruszyw i płodów rolnych.
— W tym segmencie liczymy na dalsze umocnienie i docelowo miejsce w pierwszej trójce — deklaruje Maciej Radomski.