Utrzymujący się duży popyt na miedź powoduje, że notowania tego surowca rosną niemal bez przerwy od kilku dni. W ubiegłym tygodniu metal ten podrożał aż o 3,4 proc., a w piątek za miedź płacono blisko 2250 dolarów za tonę. Zapotrzebowania ze strony azjatyckich odbiorców na ten metal nadal rośnie, tymczasem są problemy z podażą. W tej sytuacji trudno spodziewać się, by sytuacja na rynku w najbliższych dniach się zmieniła.
Droga jest również ropa. To właśnie skłoniło inwestorów, by w piątek zacząć realizować zyski po wcześniejszym wzroście cen do najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. Jednak do czwartku surowiec ten drożał w obawie o kolejne zamachy terrorystyczne w Iraku i po informacjach o bardzo silnym spadku zapasów w Stanach Zjednoczonych.