Hampton na Florydzie zostało przez CNN nazwane najbardziej skorumpowanym miastem w USA. Niedługo ma zapaść decyzja, czy będzie nadal istnieć.
Hampton ma mniej niż 500 mieszkańców. Według niektórych, istnieje jedynie po to, aby policjanci (jeden przypada na 25 mieszkańców), mogli przy pomocy radaru łupić kierowców przejeżdżających 400-metrowym odcinkiem autostrady przebiegającym w pobliżu miasta. Stanowy audyt wykazał, że w latach 2011-2012 w Hampton wystawiono 12698 mandatów, czyli średnio ponad 17 dziennie. Łącznie mowa o setkach tysięcy dolarów.