Specjaliści banków Barclays oraz UniCredit, zajmujący odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce w rankingu najlepszych prognostów za ostatni rok, przewidują spadek notowań euro do pułapu 4,05 zł. Tymczasem eksperci z BZ WBK spodziewają się osiągnięcia bariery 4,0 zł za euro. To oznaczałoby odbicie po ubiegłym roku. W 2013 r. złoty osłabił się do euro o 1,8 proc. Mimo to, po uwzględnieniu różnic w stopach procentowych, krajowej walucie udało się zmieścić w piątce najlepszych walut 2013 r.
Zdaniem Barclays, w tym roku polska gospodarka odzyska siłę, co skłoni inwestorów do obstawiania zaostrzenia polityki pieniężnej NBP. — Oczekujemy, że do lekkiego umocnienia złotego doprowadzi przyspieszenie wzrostu gospodarczego, które na tym etapie będzie napędzane eksportem — ocenia w wypowiedzi dla Bloomberga Koon Chow, analityk Barclays.
RYNEK WIERZY W ZŁOTEGO: Przedłużenie dobrej passy krajowej waluty przewidywali także najlepsi progności w rankingu „PB”. Ekonomiści BZ WBK, Grupy Copernicus oraz Banku Pekao zgodnie obstawiali w ankiecie sprzed tygodnia zniżkę notowań euro do 4,14-4,15 zł na koniec stycznia. Przedział ten już został osiągnięty.
Na będące skutkiem ubiegłorocznych obniżek stóp procentowych spodziewane w tym roku ożywienie popytu wewnętrznego uwagę zwraca tymczasem Gaurav Saroliya, strateg UniCredit. Jak jednak przekonuje Piotr Bielski z BZ WBK, dynamika wydatków konsumentów będzie pozostawała w tyle za wzrostem eksportu, a to dobra wiadomość dla złotego. — Wzrost gospodarczy nie tylko będzie szybszy, ale również bardziej zrównoważony. Oczekujemy znaczącego zmniejszenia deficytu na rachunku obrotów bieżących. Umocnienie waluty będzie także wspierane inwestycjami portfelowymi zagranicznego kapitału — dodaje Piotr Bielski.
Ze względu na przyspieszenie wzrostu i dyskontowanie przyszłychpodwyżek stóp najlepsi progności spodziewają się jednak dalszej presji na wzrost rentowności obligacji skarbowych. Jak jednak przewiduje Gaurav Saroliya z UniCredit, wzmocnienie popytu wewnętrznego będzie spierało hossę na warszawskiej giełdzie.
W krótkiej perspektywie potencjał umocnienia złotego uległ jednak wyczerpaniu, wynika z ankiety PAP wśród analityków. Specjaliści spodziewają się, że notowania euro zamkną miesiąc w przedziale 4,14-4,20 zł. W piątek złoty umocnił się względem wspólnej waluty o 0,6 proc., najbardziej od września, po tym jak minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział, że do końca miesiąca budżet będzie miał pokrytych połowę potrzeb pożyczkowych na bieżący rok.