Należności spływają coraz szybciej

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2016-02-08 22:00

Firmy jeszcze nigdy tak krótko nie czekały na zapłatę. Jednak spływ należności poprawił się głównie w większych przedsiębiorstwach.

Trzy miesiące i dwanaście dni — tyle czasu średnio firmy czekają na zapłatę od swoich klientów czy kontrahentów — wynika z najnowszego badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” Krajowego Rejestru Długów (KRD) oraz Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF), przeprowadzonego na ok. 1400 firmach. To o 3 dni krócej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku i najkrócej w siedmioletniej historii badania. Jednak nie wszyscy mogą się cieszyć poprawą sytuacji w tym względzie.

Badanie pokazuje także, że najmniejsze firmy czekają na zapłatę średnio 3 miesiące i 24 dni, podczas kiedy większe — aż o miesiąc krócej. Jeśli chodzi o branże — najlepsza sytuacja jest w przemyśle, gdzie kontrahenci płacą po 2 miesiącach i 21 dniach, oraz w handlu, gdzie na zapłatę czeka się 3 miesiące i 6 dni. Najdłużej musi czekać branża budowlana — aż 4 miesiące i 12 dni. Przedsiębiorcy deklarują również, że zmniejszył się odsetek niezapłaconych faktur — z 22,9 proc. do 21,5 proc.

Ale ten wskaźnik również nie rozkłada się równomiernie w całej gospodarce. Dla mikroprzedsiębiorstw i małych firm wynosi on ok. 22 proc., a w przypadku korporacji zaledwie 13 proc. — Sektor MSP w przeciwieństwie do korporacji nadal nie przykłada wystarczającej wagi do weryfikacji swoich kontrahentów, nie ma tu odpowiedniej oceny ryzyka kontraktu, nie ma też wdrożonych procedur windykacyjnych, kiedy klient nie płaci. Priorytetem jest sprzedaż za wszelką ceną. Taka polityka prowadzi często prosto do kłopotów — twierdzi Adam Łącki, prezes KRD.

Do rekordowo niskiego poziomu 6,1 proc. spadł także średni odsetek kosztów, jakie ponoszą przedsiębiorstwa na przeciwdziałanie zatorom płatniczym i windykację należności. Tu także istnieje rozbieżność wskaźników dla małych i dużych firm. O ile w mikroprzedsiębiorstwach stanowią one aż 8,6 proc. wszystkich kosztów działalności firmy, to w korporacjach tylko 1,7 proc. Mniej firm także deklaruje, że zatorymogą stać się powodem zaległości w regulowaniu własnych zobowiązań (obecnie 22,7 proc., a rok temu aż 40 proc. badanych). Natomiast nieco więcej przedsiębiorców, bo 28,5 proc., deklaruje, że z ich powodu musi ograniczać inwestycje.

Co ciekawe, pomimo rekordowych wyników dotyczących czasu spływu należności i odsetka niezapłaconych faktur więcej jest firm, które skarżą się na coraz częstsze problemy z otrzymaniem zapłaty — ich odsetek wzrósł z 10,7 proc. do 13,6 proc. W sektorze małych firm jest jeszcze wyższy i sięga 17,4 proc. © Ⓟ