Trwa dobry okres na amerykańskim rynku zaawansowanych technologii. Indeks Nasdaq zwyżkował we wtorek po raz czwarty z rzędu, powracając po tygodniu powyżej poziomu 2 200 punktów. Zwyżce sprzyjały słabe dane makroekonomiczne oraz informacje ogłoszone przez reprezentantów hi-tech: Lucent Technologies i Xilinx. Spokojniej było na NYSE.
Bardzo silny był kurs telekomunikacyjnego Lucent Technologies, którego prezes poinformował, że sprzedaż wytwarzającej światłowody części spółki jest bliska finalizacji, a w III kwartale obrotowym Lucent osiągnie wyższe przychody i niższe straty. Jednak głównym sprawcą wczorajszych wzrostów był Xilinx, największy producent mikroprocesorów programowalnych. Spółka poinformowała o zmniejszeniu liczby rezygnacji z zamówień zgłaszanych przez jej klientów. Akcje konkurentów firmy: Intela, Applied Materials i Altery również zareagowały wzmocnieniem.
Nieoczekiwanie spadł kurs Amazonu. Analitycy i rynek nie uwierzył dyrektorowi finansowemu księgarni, który obiecał zysk operacyjny już w IV kwartale tego roku.
Spośród spółek wchodzących w skład Dow Jonesa zwyżkowały udziały Boeinga. Jeden z największych koncernów lotniczych świata zdobył kontrakt wart 4 mld USD na modernizację amerykańskich samolotów transportowych C-130. Zwyżka na rynku hi-tech poprawiła także kurs Microsoftu, który osiągnął najwyższy poziom od 6 miesięcy.
W kwietniu wartość zamówień producentów w gospodarce USA spadła o 3 proc. To więcej niż oczekiwali analitycy. Rośnie więc prawdopodobieństwo, że do ożywienia gospodarki konieczna jest kolejna obniżka stóp procentowych przez Fed. Nadzieja na to jest tym większa, że w poniedziałek Alan Greenspan, szef Zarządu Rezerwy Federalnej, oznajmił, że amerykańskiej gospodarce w krótkim horyzoncie czasowym nie zagraża wzrost inflacji.
P.Barankiewicz, [email protected]