16 października w Instytucie Nowych Syntez Chemicznych w Puławach uroczyście otwarto Centrum Badawcze Nawozów (CBN).

— Polska branża nawozowa nie ma sobie równych w Europie. Oferujemy jej zupełnie nowe rozwiązania — podkreśla prof. Cezary Możeński, dyrektor Instytutu Nowych Syntez Chemicznych w Puławach. W Centrum opracowywane będą innowacyjne formuły nawozowe, wdrażane do produkcji przemysłowej. Inwestycja objęła częściową modernizację zasobów badawczych oraz budowę wielofunkcyjnego obiektu do prowadzenia badań nad nowymi technologiami wytwarzania nawozów mineralnych. Nowa jednostka Instytutu Nowych Syntez Chemicznych została sfinansowana w około 70 proc. dzięki wsparciu Unii Europejskiej. Całość kosztowała 25 mln zł.
Przełomowy wynalazek
— Za największe osiągnięcie XX w. uznaje się nawozy sztuczne. To, według uczonych, najbardziej przełomowy wynalazek, dzięki któremu mogliśmy wyżywić aż tyle ludności na świecie — mówił podczas uroczystości prof. Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
CBN to najnowocześniejszy w Europie Środkowo-Wschodniej ośrodek do kompleksowego badania nawozów, opracowywania technologii ich produkcji i wdrażania do przemysłu. Wyposażono go w unikatowe instalacje i aparaturę.
— To bardzo ważne, by procesy technologiczne były nie tylko nowoczesne, ale również sprawdzone. Odpowiedzialna aplikacja takich procesów do przemysłu wymaga zbadania ich w odpowiedniej skali, sprawdzenia w warunkach procesu przemysłowego, a aparatura CBN to umożliwia — twierdzi Cezary Możeński. Z usług Centrum Badawczego Nawozów będą mogły skorzystać firmy chemiczne, uczelnie wyższe i instytuty naukowe oraz małe i średnie przedsiębiorstwa.
Rosną przychody
— Powstanie Centrum Badawczego Nawozów umożliwi opracowanie nowych i ulepszenie starszych technologii wytwarzania nawozów mineralnych. Dzięki przedsięwzięciu wzrośnie jakość badań oceniających użyteczność nawozów dla rolnictwa oraz właściwe działanie systemu nawożenia upraw rolniczych — mówi Cezary Możeński.
Instytut Nowych Syntez Chemicznych to jedyny w naszej części Europy ośrodek prowadzący badania nawozów na skalę przemysłową oraz jedyny w Europie Środkowo-Wschodniej, który bada i produkuje katalizatory. Jego wdrożenia stosowane są we wszystkich czołowych zakładach chemicznych w Polsce. W ostatnich sześciu latach instytut podwoił przychody z 37 do 90 mln zł, zainwestował ponad 120 mln zł, a w 2015 r., według dyrektora, może osiągnąć rekordowy pułap.
— Centrum Badawcze pokazuje, jak konsekwentnie realizujemy zakładane plany i jak szybko się rozwijamy — podkreśla Cezary Możeński. Oprócz Centrum Badawczego Nawozów w puławskim Instytucie uruchomiono w ostatnim czasie kilka innych nowoczesnych i bardzo specjalistycznych laboratoriów: Laboratorium Wysokich Ciśnień, instalację pilotową do badań procesów otrzymywania katalizatorów współstrącanych, Centrum Badań Procesów Ekstrakcji Nadkrytycznej, Laboratorium Tworzyw Biodegradowalnych i Laboratorium Związków Bioaktywnych w Puławskim Parku Naukowo-Technologicznym. Wszystkie te jednostki są wyposażone w unikalną na światową skalę aparaturę laboratoryjną. Instytut Nowych Syntez Chemicznych jest ośrodkiem Ministerstwa Gospodarki ukierunkowanym na wielką syntezę chemiczną, a w szczególności przemysł nawozowy. Swoje licencje sprzedaje do Rosji, Niemiec, Bułgarii, Czech, Chorwacji, na Ukrainę, Białoruś i Węgry. Jeszcze więcej odbiorców mają katalizatory — 18 krajów, w tym Kolumbia, Chile i USA.
Jakość, a nie ilość
Branża nawozowa odchodzi od ilości w kierunku jakości, a Grupa Azoty (drugi największy producent w Unii Europejskiej) promuje tę tendencję. Proponuje odbiorcom rezygnację z prostego nawożenia na rzecz nowych produktów. Dlatego poszukuje i tworzy formuły nawozowe. Są dostosowane do konkretnych rodzajów gleby i przeznaczone dla konkretnych upraw. Europa zużywa około 150 kg NPK (wieloskładnikowe nawozy mineralne zawierające azot, fosfor i potas w postaci przyswajalnej przez rośliny) na ha, Polska — 125 kg, Etiopia — 10 kg. Odwrotnie jest w Chinach, gdzie stosuje się nawozy w ilościach znacznie większych, niż potrzeba — od 180 do 580 kg. Owszem, poprawiają wysokość plonów, tylko że odbywa się to ze szkodą dla środowiska. Te liczby mają duże znaczenie, ponieważ najwięksi dystrybutorzy żywności zaczynają się domagać od producentów stosowania mniejszej ilości nawozów.
400 osób - Tylu pracowników zatrudnia Instytut Nowych Syntez Chemicznych w Puławach, z tego 130 bezpośrednio w badaniach i rozwoju. Pozostali są związani z małotonażową produkcją opartą wyłącznie na własnych technologiach katalizatorów, specjalistycznych nawozów, biologicznych ekstraktów czy substancji biologicznie aktywnych.