Adam Glapiński podczas sesji pytań na czwartkowej konferencji prasowej został zapytany o to, co sądzi o rezerwach w kryptowalutach.
- Prezes banku Czech wspominał, że ma taki oryginalny pomysł. Przede wszystkim odpowiem, że nie. Narodowy Bank Polski w żadnym wypadku, bo my uważamy, że rezerwy muszą być absolutnie bezpieczne - odpowiedział szef NBP.
- O bitcoinach dużo można mówić, ale nie są stałym, bezpiecznym elementem rezerw - dodał.
Szef NBP jest zdania, że banki centralne powinny inwestować w bardziej bezpieczne aktywa, choć wzrost wartości bitcoina w ostatnich latach był ogromny.
- Bitcoin nie muszę mówić, jak poszedł w górę, jak ma ogromne wartości, ale to nie jest nic pewnego. Każdy ryzyko ponosi sam. Można dużo kupić i dużo zyskać, jak i dużo stracić. My jednak wolimy coś pewnego - podsumował.
NBP stawia na złoto
Adam Glapiński zwrócił uwagę, że złoto, którego zakupy NBP zwiększył za jego kadencji, również wyraźnie drożeje.
- Złoto poszło i idzie nadal niesamowicie w górę, bo czasy są niespokojne - stwierdził.
Szef NBP wskazał również, że wysoka wartość rezerw podnosi atrakcyjność Polski w oczach inwestorów i partnerów handlowych.
- Z tak ogromnymi rezerwami jesteśmy zawsze bezpiecznym partnerem chociaż graniczymy z regionem wysoce niespokojnym (...) Będziemy bezpieczni, odpukać, nawet w jeszcze bardziej niebezpiecznej sytuacji z punktu widzenia militarnego, politycznego, przy tych rezerwach jakie mamy - ocenił Glapiński. Dodał, że rezerwy złota Polska rozlokowała "bardzo bezpiecznie".
Rezerwy w złocie w posiadaniu banku centralnego wynoszą obecnie 450 ton. Pod koniec listopada ub.r. było to 448,2 ton, których wartość wyniosła 156,5 mld zł. Udział rezerw w złocie w całości w oficjalnych aktywach rezerwowych wyniósł na koniec listopada ub.r. ponad 17,6 proc. Na koniec listopada 2024 r. stan oficjalnych aktywów rezerwowych NBP wynosił 890,3 mld zł.
W Czechach nawet 5 proc. rezerw w bitcoinie
W wywiadzie dla Financial Times Ales Michl, stojący na czele Narodowego Banku Czech powiedział, że będzie rekomendował zarządowi plan inwestycyjny w bitcoiny. Jeśli zostanie on przyjęty, pozwoli to bankowi centralnemu posiadać ostatecznie aż 5 proc. ze swoich sięgających 140 mld EUR rezerw w tej kryptowalucie.
- Bitcoiny wydają się być dobrym rozwiązaniem biorąc pod uwagę konieczność dywersyfikacji aktywów – stwierdził Michl.
Szef czeskiego banku centralnego uważa, że włączenie się do gry takich potentatów jak choćby fundusz BlackRock i inne firmy, które uruchomiły w zeszłym roku fundusze ETF, podniosło jeszcze bardziej atrakcyjność bitcona. Jest zdania, że jego wartość powinna rosnąć niezależnie od wsparcia Donalda Trumpa dla kryptowalut.