Ponownie zwyżkę na parkietach napędzały walory spółek technologicznych, które kontynuowały odreagowanie po drastycznej wyprzedaży z początku miesiąca. Jednak i one pod koniec dnia dopadła zadyszka i oddały część wcześniejszych zysków. Nastroje pogorszyły się m.in. z powodu „rozczarowującej” prezentacji Apple.

Na zamknięciu wtorkowej sesji indeks Dow Jones IA zyskiwał zaledwie 0,01 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 rósł o 0,52 proc. zaś technologiczny Nasdaq drożał o 1,21 proc.
Uzasadnienie dla dalszego zwiększania zaangażowania w akcje inwestorzy znajdowali w danych makro oraz nadziejach związanych z kolejnym potencjalnym programem stymulacyjnym dla największej światowej gospodarki.
Optymistycznym sygnałem dla rynku akcji był pierwszy w tym roku wzrost sprzedaży detalicznej w Chinach oraz mocniejszy niż oczekiwano wzrost produkcji przemysłowej.
Z kolei odczyty z USA odnośnie produkcji nie były aż tak dobre, jednak w połączeniu z informacją o wzroście cen importu i eksportu sugerują, że inflacja będzie rosnąć. A właśnie jej niski poziom stanowi jeden z większych problemów dla Fed.
W przypadku amerykańskich władz monetarnych część obserwatorów rynku oczekuje, że na pierwszym posiedzeniu od czasu, gdy przewodniczący Fed, Jerome Powell, ogłosił bardziej łagodne stanowisko w sprawie inflacji, bank centralny może przestawić swoje zakupy skarbowe na bardziej długoterminowe zadłużenie, aby utrzymać długoterminowe rentowności na niskim poziomie.
Wśród drożejących walorów początkowo bardzo dobrze prezentował się koncern Apple. Gigant z Cupertino zapowiedział nową już 6. odsłonę Apple Watch, tańszą wersję Apple Watch SE oraz iPad Air. Dodatkowo ogłoszono uruchomienie nowej płatnej usługi fitness. Niestety, biorąc pod uwagę, że po prezentacji doszło do przeceny akcji Apple, można wnioskować, że inwestorzy liczyli na więcej.
Korekcie poddawały się we wtorek notowania czołowych banków. Citigroup tracił ponad 4 proc. po informacji, że federalne organy regulacyjne zamierzają ukarać pożyczkodawcę za zaniechanie usprawnienia systemów zarządzania ryzykiem.
O ponad 2 proc. zniżkował też kurs papierów JPMorgan Chase po obniżeniu prognozy wyniku odsetkowego netto na cały rok.