Przychody spółki spadły o 4,3 proc. do 29,1 mln zł, a EBITDA o 14 proc. do 10,9 mln zł.
- Rok 2017 jest dla nas szczególny i rekordowy pod wieloma względami. Uruchomiliśmy największy w Polsce i piąty co do wielkości w Europie system rowerów miejskich w Warszawie, do tego rozbudowaliśmy systemy w miastach, gdzie już wcześniej byliśmy obecni oraz wygraliśmy przetargi w nowych miastach – m.in. Radomiu, Gliwicach czy Kołobrzegu. W efekcie zarządzamy największą w historii spółki flotą 11,8 tys. rowerów. Tegoroczna ekspansja to ogromny sukces, ale także duże wyzwanie. Dynamiczny wzrost skali działalności poskutkował opóźnieniami w pełnej funkcjonalności niektórych systemów, a ich rosnąca popularność przyczyniła się do wzrostu liczby kradzieży i dewastacji. Te dwa czynniki niekorzystnie wpłynęły na dynamikę naszych wyników finansowych za 9 miesięcy 2017 w ujęciu rok do roku - komentuje Tomasz Wojtkiewicz, prezes spółki.
Jak zaznacza, udało się zredukować koszty kar umownych i wdrożono rozwiązania, które poskutkowały ograniczeniem kradzieży i dewastacji.
- Oczekujemy także, że zawarte umowy na dostawy systemów rowerowych oraz kontrakty z partnerami prywatnymi – w tym PKN ORLEN - pozytywnie wpłyną na wyniki w całym 2017 roku - mówi prezes Nextbike Polska.