Nie będzie nowych podatków sektorowych

Aleksandra ŁukaszewiczAleksandra ŁukaszewiczGrzegorz NawackiGrzegorz Nawacki
opublikowano: 2022-06-05 20:00

Ministerstwo finansów koncentruje się na dokończeniu prac nad nowym PIT i wsparciu osób najbardziej dotkniętych inflacją.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jakie są cele minister finansów
  • Jak wojna wpływa na szarą strefę i zainteresowanie obligacjami skarbu państwa
  • Co się znajdzie w nowym pakiecie podatkowym
  • Co minister finansów sądzi o m.in. wakacjach kredytowych, przestępstwach podatkowych i KPO
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

,,Puls Biznesu”: Została pani ministrem finansów w sytuacji, gdy najpóźniej za rok zacznie się kampania wyborcza – czyli czas składania obietnic. Będzie pani firmowała rozdawnictwo i zapewniała, że na wszystko znajdą się pieniądze?

Magdalena Rzeczkowska, minister finansów: Nie znam takich ministrów finansów, którzy by mówili, że na wszystko są pieniądze. Częściej mówią, że pieniędzy nie ma, albo są ograniczone, więc trzeba je mądrze wydawać. Zamierzam być w tym gronie. Zadaniem rządu jest poszukiwanie równowagi między bezpieczeństwem społecznym a gospodarczym. Musimy brać pod uwagę trudną sytuację geopolityczną, wyzwania związane z rosnącą inflacją oraz kontynuować programy socjalne, bo to one zapewniają Polakom bezpieczeństwo ekonomiczne. Z drugiej strony jednak zadaniem ministra finansów jest także zacieśnianie polityki fiskalnej. Zaktualizowany program konwergencji zakłada m.in. redukcję deficytu sektora instytucji rządowych do 3,7 proc PKB czy ograniczenie długu publicznego do 2050 r. do poziomu poniżej 50 proc. PKB.

Grzegorz Kawecki

Pani jest z obozu „niskie podatki są dobre” czy „bogaci powinni płacić wyższy podatek”?

Z całą pewnością podatki powinny mieć charakter progresywny, jestem za umiarkowaną progresją. Dotychczasowy system zdecydowanie faworyzował bogatszych Polaków. Chcemy, aby dzięki reformie stał się bardziej sprawiedliwy i wyrównywał dysproporcje. Zmiany przez nas zaproponowane będą miały też wpływ na osoby, które nie są aktywne zawodowo, bo obniżenie klina podatkowego może je zachęcić do podjęcia pracy.

Jakie cele sobie pani postawiła, obejmując tekę ministra?

Najważniejszy jest najbliższy czas. Mam nadzieję, że już za chwilę zakończymy proces legislacyjny dotyczący ustawy o PIT. Chcemy dobrze przygotować płatników i administrację skarbową na wdrożenie nowych przepisów. Ustawa ma wejść w życie już 1 lipca, dlatego zaraz po jej przyjęciu przez parlament będziemy prowadzić intensywną kampanię informacyjną.

Duże znaczenie gospodarcze ma także wojna za wschodnią granicą. Jej skutkiem jest rosnąca inflacja. Wojna jest kolejnym, po pandemii, uderzeniem w zewnętrzne elementy podbijające poziom tego wskaźnika - ceny żywności, nawozów, surowców. Drugą konsekwencją jest napływ uchodźców i związane z tym wydatki. Powołano specjalny fundusz pomocy, który ma zdywersyfikowane źródła finansowania - to nie tylko pieniądze z budżetu państwa, ale także fundusze Komisji Europejskiej, darowizny, wpływy z emisji obligacji czy sprzedaży papierów wartościowych. Ale pamiętajmy też: już ok 160 tys. Ukraińców podjęło pracę w Polsce. Mamy nadzieję, że ich liczba będzie rosła, bo to będzie stymulować nasz wzrost gospodarczy

Czy rozluźnienie granic wpływa na rozmiar szarej strefy?

Rozluźniliśmy granicę z Ukrainą, ale jednocześnie zacieśniliśmy z Rosją i Białorusią. Trzeba pamiętać, że przemyt nie dotyczy tylko polskiej granicy, często granicę UE przekraczał wcześniej np. w krajach bałtyckich, a tu nastąpiło uszczelnienie. Obecnie ruch graniczny jest znacznie mniejszy niż przed wybuchem wojny, a jakość kontroli zdecydowanie wyższa ze względu na sankcje, dlatego nie obawiam się wzrostu przemytu. Jeśli chodzi o przestępstwa VAT, to od 2020 r. luka vatowska zmalała z około 10 proc. do nieco powyżej 4 proc. Poprawa jest ogromna, ale miejmy świadomość, że w obliczu nadchodzącego spowolnienia utrzymanie takiego wyniku będzie wyzwaniem.

Wojna wpływa na decyzje inwestorów, co widać po osłabieniu złotego. Jak wpłynęła na zainteresowanie obligacjami skarbowymi?

Rynki obligacji całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej zostały dotknięte rosyjską inwazją na Ukrainę przede wszystkim z racji bliskości geograficznej z obszarem walk. Było to szczególnie widoczne w momencie rozpoczęcia wojny. Obecnie możemy mówić, że sytuacja jest stabilna, a inwestorzy zagraniczni wzmocnili obecność na polskim rynku. Świadczą o tym wyniki przetargów obligacji i ostatnia emisja na rynku euro, w trakcie której popyt przekroczył ponaddwukrotnie wartość uplasowanych przez MF obligacji. Muszę również wspomnieć o tym, że uatrakcyjniliśmy ofertę obligacji oszczędnościowych skierowanych do inwestorów indywidualnych i widzimy duże zainteresowanie. Od 1 czerwca wprowadziliśmy na rynek dwa nowe typy tych obligacji, których oprocentowanie powiązane jest z poziomem stóp procentowych NBP, co jest korzystne w obecnych czasach.

Recesja to scenariusz bazowy w ministerstwie?

Słuchamy przewidywań ekonomistów z kraju i zagranicy, a także prowadzimy własne analizy. Z prognoz naszego departamentu makroekonomicznego wynika, że w całym 2022 r. polski PKB wzrośnie o 3,8 proc. Skoro w I kw. wzrost wyniósł 8,5 proc, to w kolejnych powinien hamować. Pomagać nam będą natomiast pieniądze z KPO [Krajowy Plan Odbudowy - red.]. Tego nie uwzględniliśmy w naszym scenariuszu z APK [Aktualizacja Programu Konwergencji - red.].

Wspomniała pani, że inflację napędza wojna. Nie brak jednak głosów, że jest to efekt rozdawania pieniędzy przez rząd oraz błędnych decyzji Rady Polityki Pieniężnej.

Walka z inflacją jest przede wszystkim zadaniem NBP i RPP. Jako minister finansów nie powinnam komentować ich decyzji. Rząd i minister finansów mają szukać równowagi między bezpieczeństwem społecznym a gospodarczym. Staramy się to robić, wspierając osoby najbardziej dotknięte inflacją. Obniżamy podatki, bo dzięki temu obniża się presja płacowa - jeśli więcej pieniędzy zostanie w portfelach podatników, to będą mieli niższe oczekiwania co do swoich pensji. Drugim elementem wsparcia są tarcze antyinflacyjne. Wprowadziliśmy także wakacje kredytowe i przypomnieliśmy społeczeństwu o możliwości skorzystania z funduszu wsparcia kredytobiorców. Ostatnim elementem podjętych przez nas działań są prace nad następcą WIBOR [rząd od 2023 r. chce wprowadzić nowy wskaźnik jako podstawę oprocentowania kredytów - red.], ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach.

Tarcza antyinflacyjna wygasa w lipcu. Będzie przedłużona, stać nas na to?

Analizujemy sytuację i na dziś wygląda na to, że w pewnym zakresie, bardziej celowanym, możliwe będzie jej przedłużenie.

Czego możemy się spodziewać w nowym pakiecie zmian podatkowych?

Usuniemy rozwiązania, które były najtrudniejsze do zrozumienia i zaakceptowania przez podatników - np. tzw. ulgę dla klasy średniej. Kwota wolna od podatku pozostanie na dotychczasowych poziomie 30 tys. zł, zachowamy także wysokość pierwszego progu podatkowego, czyli 120 tys. zł. Zasadniczą zmianą będzie obniżenie skali opodatkowania w ramach pierwszego progu z 17 do 12 proc. Przewidujemy także pewne zmiany, które uporządkują i ułatwią relacje na linii podatnik - płatnik.

Czy wakacje kredytowe dla wszystkich, niezależnie od sytuacji finansowej i prawdopodobieństwa trudności ze spłatą zobowiązań, nie są zbyt hojnym rozwiązaniem?

Wakacje nie są dla wszystkich. Warunkiem ich otrzymania jest posiadanie maksymalnie jednego kredytu w złotych, który zaciągnięto na własne cele mieszkaniowe. Skorzystanie z tego rozwiązania jest indywidualną decyzją kredytobiorcy, która skutkuje zawieszeniem płatności na osiem miesięcy. Ja takiej decyzji nie rekomenduję, jeśli ktoś nie ma problemów z obsługą kredytu, bo kredyt i tak trzeba będzie spłacić, a będzie się to wiązało z wydłużeniem hipoteki i innych zabezpieczeń. Pozostałe osoby w tarapatach mogą skorzystać z funduszu wsparcia kredytobiorców.

W Europie pojawiają się koncepcje opodatkowania firm energetycznych, które osiągają nadzwyczajne zyski ze względu na wzrost cen surowców. To dobry pomysł?

Nie można jednoznacznie powiedzieć, czy jest to dobry, czy zły pomysł. Trzeba patrzeć na to zagadnienie globalnie, bo podmioty te funkcjonują na mocno regulowanym rynku i są silnie powiązane z rynkami zagranicznymi. Są kraje, które podjęły już decyzję w tym zakresie, my na razie się nad tym nie zastanawiamy.

A zastanawiacie się nad jakimś innym podatkiem sektorowym?

Nie rozmawiamy na ten temat. Koncentrujemy się na obniżeniu PIT. Pracujemy też nad pewnymi zmianami w CIT, bo pojawiło się sporo postulatów wskazujących na trudności interpretacyjne. Kiedy wprowadzano minimalny CIT, funkcjonowaliśmy jeszcze w innej rzeczywistości gospodarczej i nikt nie spodziewał się wojny. Dziś pewne zmiany są konieczne, ale wymagają przemyślenia i konsultacji z rynkiem. Chcemy wyjść z propozycją korekt, ale ich ostateczny kształt będziemy mogli przedstawić dopiero po konsultacjach. Zamierzamy także wprowadzić kilka uproszczeń w obrębie VAT. Chodzi przede wszystkim o cyfryzację procesów

Pali pani?

Nie, i nie zamierzam zacząć mimo stresu.

Pytam w kontekście akcyzy na tytoń i alkohol. W ostatnich latach trwało przeciąganie liny między producentami papierosów i podgrzewaczy, wódki i piwa. Przewiduje pani korekty?

Nie, będziemy się trzymać przyjętej mapy drogowej zmian stawek akcyzowych.

Swoje pomysły na zmiany ma także branża bukmacherska, lobbuje za przejściem od podatku przychodowego do GGR.

Jesteśmy w nieustającym dialogu z przedstawicielami tej branży i wielu innych, ale nie przewidujemy w GGR żadnych zmian.

Inny temat, który od wielu lat nie ma finału, to wprowadzenie REIT-ów. Czy możemy spodziewać się przełomu?

Dla rządu ważne jest to, aby w Polsce były dostępne stosunkowo tanie mieszkania dla osób, które starają się o swoje pierwsze lokum. Wprowadzenie regulacji dotyczących REIT-ów mogłoby doprowadzić do kolejnego wzrostu cen na rynku nieruchomości. Do tego dochodzi obecna sytuacja na rynku kredytowym, dlatego już jakiś czas temu podjęto decyzję o zawieszeniu prac nad tymi przepisami.

To może ruch w drugą stronę – dodatkowy podatek dla funduszy kupujących mieszkania na wynajem?

Na naszej agendzie nie ma projektu opodatkowania funduszy zajmujących się wynajmem.

Obok sankcji pojawiają się propozycje opodatkowania firm, które nie wycofały się z Rosji.

Rzeczywiście w dyskusji międzynarodowej pojawia się wątek przeznaczenia zamrożonych aktywów oligarchów na rzecz pomocy Ukrainie. Temat jest gorący i trudny, bo konieczne jest znalezienie takiej formuły prawnej, która na to pozwoli. Polska z pewnością będzie się domagać wykorzystania tych pieniędzy do odbudowy Ukrainy, bez czekania na reparacje czy postanowienia pokojowe.

Na razie na forum międzynarodowym pokazaliśmy się jako blokujący – Polska zawetowała wprowadzenie globalnego minimalnego CIT. Dlaczego?

Projekt składa się z dwóch filarów. Pierwszy zakłada opodatkowanie gigantów cyfrowych, a drugi przyjęcie minimalnego CIT w wysokości 15 proc. dla przedsiębiorstw o mniejszych obrotach. Polska od początku była jednym z krajów, który domagał się tych reform, ale też mówiliśmy bardzo wyraźnie, że konieczne jest wprowadzenie ich równocześnie. Unijna dyrektywa zakłada jednak wdrożenie wyłącznie drugiego filaru, dlatego walczymy o gwarancję prawną, która zapewni, że w życie wejdą oba. Wprowadzenie minimalnego CIT byłoby dla Polski zupełną zmianą polityki podatkowej i mogłoby się wiązać z utratą części inwestorów z zagranicy, bo dotychczasowe preferencyjne przepisy podatkowe przyciągały ich do naszego kraju. Podatek od gigantów cyfrowych w pewnym stopniu równoważyłyby te skutki.

Czy przestępstwa podatkowe są dużym problemem w Polsce?

Na pewno coraz mniejszym dzięki coraz sprawniejszemu rozpoznawaniu ich przez administrację skarbową i współpracujące z nią służby. Obecnie narzędzia analityczne umożliwiają przeciwdziałanie pewnym zjawiskom ,,zza biurka”. Wprowadzane przepisy powodują, że trudniej wejść w typowe przestępstwa karuzelowe, a ponadto stają się one mniej opłacalne. Mamy coraz większe doświadczenie i staramy się eliminować grupy przestępcze u źródła.

Pracujemy też nad dalszą cyfryzacją rozliczeń. W zakresie VAT wdrożyliśmy od stycznia możliwość wystawiania e-faktur za pośrednictwem Krajowego Systemu e-Faktur.

Niektórzy uczciwi przedsiębiorcy mogą jednak nieumyślnie rozliczyć się niezgodnie z przepisami, w końcu Polski Ład był wprowadzany w ogromnym pośpiechu i chaosie. Czy mogą liczyć na taryfę ulgową?

Taka taryfa ulgowa jest od dawna przewidziana w obowiązujących przepisach. Podstawową zasadą prawa karnego skarbowego jest to, że odpowiedzialność ponosi osoba, która działa umyślnie. Jeśli nie doszło do celowego ominięcia przepisów, to nie ma odpowiedzialności. Zachęcam wszystkich podatników, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości, do kontaktu z krajową informacją skarbową.

Wygląda na to, że w sprawie KPO mamy przełom w sferze politycznej. Kiedy i jakiego wpływu na budżet i gospodarkę możemy się spodziewać?

Ten wpływ będzie widoczny już w tym roku. KPO zwiększy dynamikę PKB i przyspieszy inwestycje. Z naszych szacunków wynika, że dynamika inwestycji zwiększy się ogółem w gospodarce o ok. 0,4 pkt proc. w tym roku i ok. 2 pkt proc. rocznie w kolejnych latach. Należy również zakładać, że inwestycje realizowane w ramach KPO wywołają efekty mnożnikowe, pobudzające wzrost gospodarczy w większym stopniu, niż wynika z wydatków na realizowane projekty. Rozpoczęcie wydawania pieniędzy z KPO od IV kw. może zwiększyć dynamikę PKB o 0,1 pkt proc. w 2022 r. i ok. 0,6 pkt. proc. w 2023 r. W latach 2024-25 będzie to nawet do 1 pkt proc. Odblokowanie pieniędzy z KPO i wypłaty funduszy unijnych powinny też sprzyjać dalszemu umocnieniu złotego, co pomoże w walce z inflacją.