Nie zapominając o wszystkich negatywnych zjawiskach, jakie miały wpływ na
sierpniowe spadki i zdecydowane pogorszenie się nastrojów wśród inwestorów oraz
ekonomistów, spróbujmy znaleźć kilka argumentów mogących pozytywnie wpłynąć na
koniunkturę giełdową w najbliższych tygodniach i miesiącach.
Po pierwsze, interpretując odczyty stosowanego przez nas prostego modelu dla
polskiej gospodarki, który do tej pory dość dobrze przewidywał zmiany trendów w
krajowej gospodarce, należy zgodzić się z prognozami mówiącymi o spowolnieniu
dynamiki odbicia gospodarczego w najbliższym półroczu. Dokładnie taki sam
mechanizm zachodzi obecnie praktycznie na całym świecie, a przede wszystkim w
USA i Europie. Nie oznacza to jednak powrotu do recesji, wystąpienia drugiego
dna lub nastania depresji w japońskim formacie. To, z czym będziemy mieli do
czynienia w kolejnych miesiącach, będzie jedynie stabilizacją w gospodarce,
naturalną po pierwszej fali odreagowania kryzysu z 2008/09 roku.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Nie zapominając o wszystkich negatywnych zjawiskach, jakie miały wpływ na
sierpniowe spadki i zdecydowane pogorszenie się nastrojów wśród inwestorów oraz
ekonomistów, spróbujmy znaleźć kilka argumentów mogących pozytywnie wpłynąć na
koniunkturę giełdową w najbliższych tygodniach i miesiącach.
Po pierwsze, interpretując odczyty stosowanego przez nas prostego modelu dla
polskiej gospodarki, który do tej pory dość dobrze przewidywał zmiany trendów w
krajowej gospodarce, należy zgodzić się z prognozami mówiącymi o spowolnieniu
dynamiki odbicia gospodarczego w najbliższym półroczu. Dokładnie taki sam
mechanizm zachodzi obecnie praktycznie na całym świecie, a przede wszystkim w
USA i Europie. Nie oznacza to jednak powrotu do recesji, wystąpienia drugiego
dna lub nastania depresji w japońskim formacie. To, z czym będziemy mieli do
czynienia w kolejnych miesiącach, będzie jedynie stabilizacją w gospodarce,
naturalną po pierwszej fali odreagowania kryzysu z 2008/09 roku.
Ponieważ indeks giełdowy jest wskaźnikiem wyprzedzającym dla gospodarki,
obserwowany od lutego spadek rocznej dynamiki zysków z akcji oraz trend boczny,
z jakim musimy się borykać od wielu miesięcy, wydaje się w wystarczający sposób
dyskontować nadchodzące spowolnienie tempa wzrostu. Z tej perspektywy porównania
obecnej sytuacji z 8-miesięczną korektą na S&P500 są w 2004 r. w dalszym
ciągu uprawnione.
Kolejnym czynnikiem, który sugeruje zarówno teraz, jak i sugerował w sierpniu
pozytywne rozstrzygnięcie giełdowej układanki jest dość duży rozdźwięk w
sytuacji technicznej wielu indeksów, które wcześniej podążały podobnymi
szlakami. Porównując ostatnie kilka miesięcy na indeksie S&P500 z
przebiegiem notowań spółek na rynkach wschodzących czy nawet w Niemczech, można
dojść do wniosku, że rynek akcji w tych krajach w swojej wewnętrznej mądrości
nie dostrzega zagrożeń, które owładnęły głowami inwestorów w Stanach
Zjednoczonych.
Podobne rozdwojenie jaźni przeżywali w sierpniu inwestorzy na rynku
surowcowym, gdzie ropa naftowa dość wyraźnie poddała się fali negatywnych
nastrojów, a miedź - wręcz przeciwnie. Pomimo zagrożenia przebiciem wiosennych
dołków przez kurs ropy, sierpniowe spadki na cenach miedzi były tylko drobnym
przerywnikiem w trwającym od czerwca trendzie wzrostowym na tym metalu.
Wybicie w górę cen miedzi na pierwszych sesjach września oraz bliskość
kwietniowego szczytu sugerują, że to raczej kurs ropy naftowej powinien podążać
w wyznaczonym przez miedź kierunku, zamykając sierpniową „lukę” w ich wzajemnej
relacji niż odwrotnie.
Innym, ale równie ważnym bo fundamentalnym, czynnikiem, który może mieć
zasadniczy wpływ na trend panujący na giełdach światowych w najbliższych
miesiącach, są wyniki amerykańskich spółek. Biorąc pod uwagę skalę kryzysu
gospodarczego, z jakim musiały zmierzyć się firmy z całego świata, a przede
wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, nie sposób nie nabrać respektu do formy, w
jakiej zdołały odbudować swoje wyniki finansowe w ciągu ostatniego roku.
Tekst pochodzi z tygodniowego biuletynu informacyjnego DWS Polska TFI
datowanego 6-12.09.2010 r.
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.