„Moje buty” Andrzeja Wróblewskiego znane też jako „Martwa natura z butami” powstały między 19 a 24 lipca 1954 r. Wróblewski w ciągu tych samych dni malował również obraz olejny pod takim samym tytułem (przynajmniej tak wynika z jego notatek w kalendarzu). Akwarela jest pracą dwustronną — na odwrocie znajduje się „Teresa karmiąca” — portret żony artysty Teresy Reutt i pierworodnego syna — Andrzeja, zwanego w domu „Kitkiem”. Praca pochodzi ze spuścizny rodzinnej.

Opatrzona jest certyfikatem autentyczności wydanym przez Fundację Andrzeja Wróblewskiego. Obraz był skatalogowany i opisany przez matkę artysty Krystynę Wróblewską w czasie przygotowywania pierwszej pośmiertnej wystawy Andrzeja Wróblewskiego w 1958 r. w krakowskim Pałacu Sztuki. Cena wywoławcza akwareli wynosi 20 tys. zł. Na tyle samo wyceniono w czerwcu „Martwą naturę z głowami, skrzypcami, świątkiem i lampą naftową” namalowaną również w 1954 r. i takiego samego pochodzenia.
Licytowano ją do 26 tys. zł. Wróblewski, długo niedoceniany, uważany jest dzisiaj za jednego z najwybitniejszych artystów powojennych, który stworzył własny styl malarstwa figuratywnego. Najbardziej cenione i najbardziej przejmujące są jego cykle: „Rozstrzelania” i „Matki”, które są rozliczeniem artysty z okrucieństwem wojny i mordami hitlerowskimi. Utrzymane w błękitnej tonacji sugerują nieobecność malowanychpostaci — zabitych.
Ciężar zbrodni potęguje masywna figuratywność przedstawionych osób. Podczas swojego krótkiego życia Andrzej Wróblewski (w wieku 30 lat zginął w Tatrach) namalował ponad 150 obrazów olejnych, pozostawił też po sobie 1,4 tys. akwarel, rysunków i gwaszy. Kolejnym rarytasem aukcyjnym jest praca Juliana Stańczaka.
Stańczak jest jednym z pionierów op-artu, zrobił światową karierę, a jego obrazy znajdują się w 70 muzeach. W Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka i pracuje, został okrzyknięty wybitnym artystą już w latach 60. po wystawie w Museum of Modern Art. „Los Angeles Times” pisał po jednej z kolejnych, że była jednym z najbardziej migających pokazów roku.
Stańczak jest kolorystą, a jego eksperymentowanie z kolorem, światłem jest bardzo wyrafinowane. Artysta trafił do USA po wielu życiowych perturbacjach. Na początku wojny został wywieziony z rodziną na Syberię. Tam w obozie pracy stracił władzę w prawej ręce. Uciekł, kiedy miał 13 lat, i trafił do Ugandy, gdzie uczył się malować lewą ręką. Później przeniósł się do Anglii, skąd ostatecznie wyjechał za ocean i osiadł w Cleveland. Został tam w 1964 r. profesorem malarstwa w Cleveland Art Institute.
Na aukcji będzie do kupienia jego „Superimposed” z 1972 r. Cena wywoławcza wynosi 30 tys. zł przy estymacji 45-70 tys. zł. W katalogu aukcji w Desie Unicum (12 września) znalazły się też prace wielu innych wybitnych polskich artystów współczesnych: Magdaleny Abakanowicz, Leona Tarasewicza i Jerzego Nowosielskiego.