Około 100 największych firm notowanych na warszawskiej giełdzie będzie musiało w tym roku złożyć sprawozdania uwzględniające wpływ na klimat i środowisko, odpowiedzialność społeczną i przestrzeganie ładu korporacyjnego (ESG). Pierwszemu z tych trzech elementów przyjrzała się Fundacja Instrat w raporcie "Droga do zera netto 2024. Emisje i cele klimatyczne spółek na GPW ujawnione w 2024 roku". Raport dotyczy spółek z indeksów WIG20, sWIG40 i mWIG80, razem tworzących WIG140.
Większość z nich - 83 firmy - podaje dane o emisji gazów cieplarnianych z własnej działalności i poboru energii z sieci. To odpowiednio zakres 1 i 2 według międzynarodowego standardu Greenhouse Gas Protocol. Liczba spółek podających emisję z zakresu 1 zwiększyła się w ciągu roku z 84 do 94.
Niepełne dane o emisji
Trudniej jest natomiast o wiedzę na temat emisji z zakresu 3, czyli pochodzącej z łańcucha wartości spółki. To na przykład emisja powstająca podczas produkcji towarów i usług wykorzystywanych przez firmę, a także dystrybucji i użytkowaniu oferowanych przez nią produktów i usług oraz przy okazji inwestycji. Ze 140 badanych spółek ten zakres emisji za 2023 r. podały 52. To i tak poprawa w stosunku do 2021 r. - odpowiednie dane w raportach za ten rok umieściło jedynie 31 firm. Zdecydowana większość ujawnia niewielki wycinek emisji z tego zakresu, np. emisję związaną podróżami służbowymi lub dojazdami pracowników do pracy.
– Z raportu wynika, że tylko 20 spośród badanych spółek informuje w raportach o pełnym śladzie węglowym swojego łańcucha dostaw. Nie są to dane poddane audytowi, ale zakładałbym, że są rzetelne, natomiast to tylko 20 spośród 140 spółek – komentuje Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych (SEG).
W związku z brakiem pełnego raportowania zakresu 3 przez większość spółek analitycy Instratu zdecydowali się oszacować jego przybliżoną wartość. Z ich obliczeń wynika, że połowa sektorów raportuje zdecydowaną mniejszość całkowitej emisji. Najlepiej wypadł sektor technologii, który podaje wartości przekraczające szacunki, a najgorzej sektor finansów, który raportuje jedynie 6 proc. tego, co szacunkowo na niego przypada.
Spółek z WIG140, które przyjęły cele klimatyczne, jest 53 - dwukrotnie więcej niż w lutym 2023 r., kiedy Instrat opublikował pierwszą edycję raportu. Cele przyjmują przede wszystkim spółki z sektorów finansów, paliw i energii oraz chemii i surowców.
– Jeśli chodzi o deklaracje obniżenia emisji, spółki co prawda chętnie podają, co osiągną do 2030 czy 2050 r., ale nie są w stanie podać, co zrobią w obecnej kadencji zarządu. Cele klimatyczne pisane są na odległą przyszłość, ale brakuje wiarygodnych ścieżek ich osiągnięcia – mówi Mirosław Kachniewski.
Spodziewane złagodzenie przepisów
Według analityków Fundacji Instrat wyniki badania pokazują, że wypełnienie obowiązku raportowania wpływu na klimat za 2024 r. może być wyzwaniem dla firm z GPW. Mirosław Kachniewski zwraca jednak uwagę, że choć raport dotyczy bieżącego stanu prawnego, to po publikacji przez Komisję Europejską pakietu Omnibus można się spodziewać złagodzenia unijnych regulacji w kwestii ESG.
– Około 50 spółek z indeksu WIG140 prawdopodobnie nie będzie musiało już składać raportów ESG za 2027 r. Ogólnie rzecz biorąc, widać osłabienie determinacji w zakresie raportowania ESG – mówi prezes SEG.
Jego zdaniem niego nie ma wątpliwości, że trendy łagodzenia celów klimatycznych widoczne wśród globalnych firm i luzowanie wymogów przez UE wpłyną na sposób postrzegania kwestii związanych z ESG.
– Dodatkowo, rezygnacja z wymogu składania raportów przez mniejsze spółki sprawi, że większe nie będą miały dostępu do niektórych danych związanych z emisją w swoim łańcuchu dostaw. Jeśli propozycje z pakietu Omnibus wejdą w życie, będziemy mieli do czynienia z poważnym ograniczeniem dostępności danych ESG – dodaje Mirosław Kachniewski.
