18 czerwca Wirecard poinformował, że audytor nie podpisał jego rocznego sprawozdania finansowego, bo nie mógł doliczyć się 1,9 mld EUR. Szybko okazało się, że brakujące pieniądze to wynik oszustw księgowych. 25 czerwca Wirecard rozpoczął procedurę upadłościową.

Podejrzenia BaFin wiążą się z doniesieniami Handelsblatt. Niemiecki dziennik gospodarczy poinformował, że osiem dni przed ujawnieniem problemów Wirecardu i załamaniu jego kursu ktoś napisał na forum internetowym, że audytor spółki nie podpisze jej sprawozdania finansowego 18 czerwca, bo nie może ona wytłumaczyć pewnych niejasności dotyczących finansów.
Prokuratorzy z Monachium, którzy zajmują się od początku aferą Wirecardu, poinformowali, że sprawdzają możliwość popełnienia szeregu przestępstw dotyczących spółki.