Nieszablonowe rozwiązania dla logistyki

Partnerem publikacji jest Translog Systems
opublikowano: 06-02-2023, 16:20
aktualizacja: 06-02-2023, 16:24
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Innowacyjność, kompleksowość usług i wysoka jakość obsługi klienta to klucz do sukcesu – mówi Daniel Krzysiak, wiceprezes zarządu Translog Systems

Tegoroczny laureat Gazel Biznesu, Translog Systems, to polska spółka, działająca na rynku od 2003 r. Jest ona producentem automatycznych systemów przenośnikowych, które pozwalają na optymalizację procesów logistycznych w magazynach oraz przestrzeniach produkcyjnych. Firmę na pewno wyróżnia jej kompleksowość. Klienci Translog Systems mogą czuć się bezpieczni na każdym etapie wdrożenia: projektu, doboru i produkcji niezbędnych modułów przenośnikowych — aż do uruchomienia systemu. Na temat recepty na sukces, oraz przyszłych wyzwań, stojących przed spółką opowiedział Daniel Krzysiak, wiceprezes zarządu, Translog Systems.

Automatyka systemów przenośnikowych sprowadza się do integracji urządzeń transportu wewnętrznego. Zamienia martwy twór w uporządkowany system, zdolny do realizacji zamierzonych procesów – mówi Daniel Krzysiak, wiceprezes zarządu Translog Systems. Na zdjęciu z lewej w towarzystwie  Marcina Fabera, prezesa spółki. Zdjęcie wykonano,  w obiekcie wyposażonym przez Translog Systems na zlecenie firmy Dedra-Exim.
Automatyka systemów przenośnikowych sprowadza się do integracji urządzeń transportu wewnętrznego. Zamienia martwy twór w uporządkowany system, zdolny do realizacji zamierzonych procesów – mówi Daniel Krzysiak, wiceprezes zarządu Translog Systems. Na zdjęciu z lewej w towarzystwie Marcina Fabera, prezesa spółki. Zdjęcie wykonano, w obiekcie wyposażonym przez Translog Systems na zlecenie firmy Dedra-Exim.

Czy mógłby pan opowiedzieć o historii firmy? Jakie były początki Translog Systems?

Powiem szczerze, że nie były łatwe. Zaczynaliśmy 20 lat temu jako dwudziestosiedmiolatkowie z przysłowiową złotówką w kieszeni. Dysponowaliśmy bardzo skromną przestrzenią biurową i warsztatem. Pierwsze oferty tworzyliśmy, leżąc na podłodze z laptopem. Meble biurowe to był luksus, o którym mogliśmy pomarzyć. Odwaga, odrobina szczęścia i dobra znajomość branży pomogły jednak utrzymać się nam na rynku. Determinacja i młodzieńczy zapał z domieszką wizjonerstwa pozwoliły nam stawiać kolejne kroki na trudnej drodze do pozycji pierwszoligowego gracza. Dzięki temu dzisiaj konkurujemy z najlepszymi firmami w Polsce.

Czym są automatyczne systemy przenośnikowe? Kto jest odbiorcą tego typu rozwiązań?

Niby proste, a jakże trudne pytanie! Mówiąc najogólniej, automatyka systemów przenośnikowych sprowadza się do integracji urządzeń transportu wewnętrznego. Implementacja logiki zamienia martwy twór w uporządkowany system, zdolny do realizacji zamierzonych procesów. To fascynujące, ponieważ trudno znaleźć dwa identyczne systemy. Każdy projekt jest inny, co wymaga indywidualnego podejścia. Wdrożenie takiego systemu jest dość skomplikowanym procesem złożonym z kilku etapów, które następują po sobie w określonym porządku – żadnego z nich nie można pominąć. Cały proces, począwszy od pierwszego spotkania z klientem do uruchomienia, może trwać nawet 2 lata. Zaczynamy od rozpoznania potrzeb, zaprojektowania procesu i mechaniki działania systemu, następnie przystępujemy do produkcji niezbędnych urządzeń, a kończymy na integracji i niezbędnych testach. Tak wygląda nasza codzienność.

Jeśli chodzi o kwestię odbiorców naszych rozwiązań, to pracujemy wyłącznie z klientami biznesowymi. Najczęściej są to firmy wysyłkowe, centra dystrybucji, logistyczni operatorzy kontraktowi, sklepy e-commerce. Dużą część naszej działalności biznesowej poświęcamy również firmom kurierskim. Można zaryzykować stwierdzenie, że wszystkie te branże żyją ze sobą w symbiozie. Rosnący e-commerce potrzebuje rozbudowywać strukturę, co otwiera możliwości dla logistyki kontraktowej.

Co was wyróżnia na tle konkurencji? Na jakie korzyści mogą liczyć firmy korzystające z waszych rozwiązań?

Obalamy utarte schematy, promujemy nieszablonowe podejście oparte na zaufaniu, oraz elastyczności biznesowej. Stawiamy na jakość obsługi i wysoką jakość podzespołów, używanych w naszych projektach. Mamy duży portfel stałych klientów, którzy w zamian za uczciwe podejście do biznesu i spełnianie ich oczekiwań, chętnie polecają nas innym. Stawiamy na model win-win, w którym zarówno my, jak i nasi partnerzy są zadowoleni ze współpracy. Szanujemy także konkurencję, gramy uczciwie i bez agresji, tak często spotykanej na polskim rynku.

Wysoka jakość obsługi jest dla nas kluczowa — nasi klienci cenią sobie dyspozycyjność. W naszym modelu zarządzania tzw. inżynierowie sprzedaży są obecni podczas każdego etapu procesu realizacji projektu. Są oni pierwszym kontaktem, razem z klientem opracowują koncepcję, tworzą ofertę i wdrażają projekt. Angażują się aż do ostatniego dnia projektu, czyli podpisania protokołu odbioru.

W swojej ofercie macie również usługi doradcze. Co mogą zyskać wasi klienci dzięki takiej współpracy?

Usługi doradcze prowadzimy w ramach realizowanych przez nas projektów. Często podkreślamy, że optymalny proces logistyczny to 90 proc. sukcesu wdrożenia. Dotykamy materii często bagatelizowanej przez polskie firmy — często spotykamy przeinwestowane systemy z funkcjonalnością wykraczającą poza realne potrzeby klientów. Niezwykle istotne jest, aby wdrażany system był skalowalny, czyli mógł być w prosty sposób rozbudowywany i rosnąć razem ze wzrostem biznesu inwestora. Zwiększanie świadomości polskich przedsiębiorców w tym obszarze jest bardzo ważne, a w długofalowych relacjach z klientami skutkuje wzrostem zaufania do naszej firmy i usług.

Jaka przyszłość rysuje się przed Translog Systems? Czy planujecie dalszy rozwój firmy?

Kiedy myślę o przyszłości, to jestem optymistą. Rynek automatyki magazynowej cały czas rośnie. W Polsce ten trend jest szczególnie widoczny, ponieważ nasz kraj jest aktualnie w trakcie „nadrabiania zaległości” wobec rynków Europy Zachodniej. Ważnym czynnikiem, który ukształtował obecny wzrost, była bez wątpienia pandemia COVID 19. Ta tragiczna sytuacja sprawiła, że konsumenci zostali w pewnym sensie zmuszeni do zakupów w internecie. Sprawiło to, że rynek e-commerce musiał poczynić znaczne inwestycje w infrastrukturę magazynową. Aktualne badania pokazują, że 2/3 konsumentów, którzy nie robili zakupów internecie przed pandemią, pozostaną w tym kanale zakupowym. Jest to bez wątpienia dobra wiadomość dla naszej branży.

Rozwój firmy będzie konsekwencją zachowania rynku i wzrostu ilości klientów. Inwestujemy w nowych specjalistów i cały czas rozwijamy nowe technologie. Często powtarza się, że firma to ludzie – w naszym przypadku właściwy zespół z ogromnymi kompetencjami w wielu dziedzinach technologicznych daje nam ogromną swobodę operacyjną. Planujemy także rozwój infrastruktury — jesteśmy na etapie przygotowań do budowy nowej fabryki pod Warszawą, która pozwoli nam zwiększyć potencjał produkcyjny i skrócić terminy dostaw. Będzie to kolejny milowy krok w historii naszej spółki.

Jakimi wartościami kierujecie się podczas codziennej pracy?

Najważniejsze jest wzajemne zaufanie. Wierzymy we wszystkich członków naszego zespołu i jesteśmy przekonani, że podejmują właściwe decyzje. Stawiamy na komunikację i współpracę. Nic nie zastąpi porządnej burzy mózgów! Nasi ludzie rosną i rozwijają się razem z firmą. My jako zarząd i zarazem właściciele pełnimy rolę doradczą, angażując zespół w procesy decyzyjne w każdym aspekcie funkcjonowania i zarządzania przedsiębiorstwem. Dajemy możliwość podejmowania samodzielnych decyzji i realizowania ambicji. W zamian oczekujemy szczerości i brania odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Mamy znakomitą atmosferę, chętnie przychodzimy do pracy i mamy wysoki poziom motywacji. Taki model zarządzania przynosi świetne efekty, a nagrodą za branie w nim udziału, poza „przyziemnymi” materialnymi gratyfikacjami, jest branie czynnego udziału w rozwoju tego ekscytującego projektu.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane