Nietypowy transport we Wrocławiu

DI
opublikowano: 2010-08-20 16:36

W niedzielę do Wrocławia dotrze nietypowy pociąg. Przyjedzie nim 12 rygli zębatych - betonowych prefabrykowanych elementów dla budowanego stadionu. I pewnie nie byłoby w tej operacji nic dziwnego, gdyby nie fakt, że każdy z nich ma 110 ton i 36 metrów długości. Ich przetransportowanie na budowę stadionu będzie nie lada wyzwaniem logistycznym.

Plan wygląda następująco. W poniedziałek rano wagony, które pokonają 700-kilometrową trasę z Niemiec, będą przetaczane na bocznicę kolejową Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych i Inżynieryjnych przy ul. Lotniczej 100.

None
None

Tam dwa specjalne dźwigi przeniosą najpierw dwa rygle z wagonów bezpośrednio na dwa specjalistyczne pojazdy - ciągniki siodłowe MAN - z odpowiednimi naczepami. Pozostałe rygle zostaną złożone na placu przy bocznicy i w kolejnych dniach będą transportowane na stadion. Zdecydowano, że operacje załadunkowe na bocznicy będą się odbywały przy świetle dziennym” - głosi komunikat.

Inaczej będzie z transportem. Prafabrykaty będą transportowane po 22.00. Trasę przejazdu z Lotniczej na stadion zajmie 40 minut. W konwoju z udziałem pilotów, ekip technicznych i prawdopodobnie w asyście policji pojadą dwa samochody z dwoma ryglami. Pozostałe prefabrykaty będą przewożone w kolejne wieczory (między 22.00 a 6.00).

Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne budynki, w których powstaną m.in. klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe. Inwestorem jest miejski samorząd. Wykonawcą stadionu jest spółka Max Boegl.