Zapis w znowelizowanym prawie zamówień publicznych, umożliwiający uwzględnienie w specyfikacji istotnych warunków zamówienia obowiązku zatrudniania przez wykonawcę pracowników na umowę o pracę — ale skierowanych do wykonania danego zamówienia! — to niewątpliwie przełom w dążeniu do profesjonalizacji rynku.
Racjonalne wykorzystywanie tej zasady zwiększa poziom bezpieczeństwa pracowników, prowadzi do podwyższenia jakości przetargów publicznych, zapewnia dodatkowe wpływy do budżetu państwa.
Niestety, intencja ustawodawcy nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w postępowaniach przetargowych.
Chodzi o sytuację, w której zamawiający przyznaje punkty w zależności od… łącznej liczby pracowników zatrudnionych na umowę o pracę! Pierwsze niewłaściwe interpretacje nie dają pewności, że kolejne przetargi będą preferowały oferentów, którzy zapewnią zatrudnienie na umowę o pracę osób realnie wykonujących konkretne zamówienia.
Może to wpływać na mnożenie się sytuacji, w których de facto nadal utrzyma się dyktat najniższej ceny. © Ⓟ